Sytuacja w klasyfikacji generalnej cyklu Grand Prix jest bardzo ciekawa. W tej chwili prowadzi Jason Doyle, który ma pięć punktów przewagi nad Gregiem Hancockiem. W sobotę zawodnicy będą rywalizować jednak na Motoarenie. To tor, na którym Amerykanin jeździ na co dzień, bo od tego sezonu jest zawodnikiem Get Well Toruń. Czy zatem "Herbie" odrobi straty i wróci na fotel lidera? - Wydaje mi się, że będzie inaczej - mówi w rozmowie z portalem WP SportoweFakty Jacek Frątczak.
Były menedżer Falubazu Zielona Góra jest przekonany, że na Motoarenie lepszy będzie Australijczyk, który zrobi kolejny krok w kierunku mistrzowskiego tytułu. - Tor może bardziej sprzyjać Hancockowi, ale nie będzie to w mojej ocenie decydujący atut. Kiedy patrzę na Doyle`a, to widzę u niego wielką łatwość i lekkość. Wszystko przychodzi mu bez większego problemu. Jest w wielkim gazie i nic nie wskazuje na to, że mógłby nagle stracić prędkość. Oglądałem go w Szwecji, Polsce i w innych rozgrywkach. Powtarzalność jest jego ogromnym atutem. Warunki nie mają dla niego znaczenia. Jedzie wszędzie. Poza tym, on zna toruński tor, bo reprezentował ten klub przed rokiem. W tym sezonie pokazał, że może tam notować dobre wyniki - przekonuje ekspert WP SportoweFakty.
W ocenie Frątczaka faworytów pogodzi jednak Chris Holder. Rodak Doyle`a czuje się w tym sezonie doskonale w Toruniu i jest często nieuchwytny dla rywali. Wysoko stoją także notowania Bartosza Zmarzlika.
Kolejność Grand Prix Polski w Toruniu Jacka Frątczaka:
1. Chris Holder
2. Jason Doyle
3. Bartosz Zmarzlik
4. Greg Hancock
...
6. Piotr Pawlicki
8. Maciej Janowski
9. Paweł Przedpełski
ZOBACZ WIDEO: Robert Miśkowiak: Jestem wściekły. Nie mogę patrzeć na motocykle