IMŚJ: wielki finał w Gdańsku. Wychowanek Wybrzeża wywalczy tytuł?

Od 1996 roku, gdy Piotr Protasiewicz jako pierwszy Polak stanął na najwyższym stopniu podium, reprezentanci naszego kraju zaczęli dominować w Indywidualnych Mistrzostwach Świata Juniorów. Od tego czasu zdobyli 11 złotych, 8 srebrnych i 6 brązowych medali. Jedynym Polakiem mającym szansę wzbogacić ten dorobek w tym roku jest Krystian Pieszczek. Co ciekawe byłby to pierwszy gdańszczanin, który może zdobyć medal. Jak dotąd wychowankowie tego klubu nie stawali na podium najważniejszej młodzieżowej imprezy na świecie. Najbliżej tego był Jarosław Olszewski, który w 1990 roku przegrał we Lwowie wyścig dodatkowy z Tonym Rickardssonem. Później właśnie między innymi Olszewski trenował Pieszczka na minitorze.

IMŚJ: Adrenalina rośnie z dnia na dzień

Wychowanek Wybrzeża Gdańsk, który pierwsze szlify zbierał właśnie na pobliskim minitorze, a obecnie reprezentuje drużynę Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra obecnie zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji. Ma punkt straty do prowadzących Australijczyka Maksa Fricke i Brytyjczyka Roberta Lamberta. - Euforii być może nie ma, aczkolwiek nadal jestem zadowolony. Jeden punkt, to nie jest wielka strata, żeby teraz usiąść i załamywać się. Trzeba jechać dalej, a ja zamierzam dać z siebie wszystko w ostatnim, najważniejszym turnieju, czyli finale w Gdańsku - powiedział 21-latek, dla którego to ostatnia szansa na sukces w tej kategorii.

Atutem Pieszczka jest właśnie znajomość toru. Wielu juniorów, którzy pojawią się w Gdańsku nie miało wcześniej okazji startować na gdańskim owalu, bądź zaliczało na nim zaledwie epizody. Pieszczek swoją klasę pokazał choćby podczas Indywidualnych Międzynarodowych Mistrzostw Ekstraligi, w których wygrał z najlepszymi zawodnikami startującymi w lidze polskiej.

Obok Fricke i Lamberta szanse na medale mają też dwaj inni żużlowcy - Francuz Dimitri Berge oraz Australijczyk Jack Holder. - To będzie mój pierwszy pobyt w Polsce. Nigdy przed zawodami nie lubię mówić, jakie mam założenia. Po prostu chcę pojechać najlepiej jak potrafię - mówił Berge w rozmowie z WP SportoweFakty.

ZOBACZ WIDEO: Brak możliwości awansu Lokomotivu pokazuje słabość dyscypliny

Poza Pieszczkiem w Gdańsku zaprezentują się trzej inni Polacy. Najwyżej w klasyfikacji jest pierwotnie rezerwowy Paweł Przedpełski, który uzbierał jak dotąd 17 punktów i plasuje się na siódmej pozycji. Tym razem zastąpi Maksyma Drabika Dziesiąty jest Bartosz Smektała, a dziką kartę otrzymał Dominik Kossakowski. Oznacza to, że w finale pojedzie dwóch wychowanków Wybrzeża Gdańsk. W rezerwie pozostają Kacper Woryna oraz Oskar Bober. W Gdańsku zabraknie stałego uczestnika cyklu - Szweda Joela Anderssona, którego zastąpi Fin Nike Lunna.

Lista startowa:
1. Dimitri Berge (Francja)
2. Josh Bates (Wielka Brytania)
3. Mikkel Brondum Andersen (Dania)
4. Nike Lunna (Finlandia)
5. Paweł Przedpełski (Polska)
6. Adam Ellis (Wielka Brytania)
7. Max Fricke (Australia)
8. Erik Riss (Niemcy)
9. Dominik Kossakowski (Polska)
10. Eduard Krcmar (Czechy)
11. Wiktor Kułakow (Rosja)
12. Bartosz Smektała (Polska)
13. Jack Holder (Australia)
14. Krystian Pieszczek (Polska)
15. Patrick Hansen (Dania)
16. Robert Lambert (Wielka Brytania)

17. Kacper Woryna (Polska)
18. Oskar Bober (Polska)

Bilety na wielki finał rywalizacji juniorów zakupić można za pośrednictwem portalu internetowego www.eventim.pl, a także w salonach Empik, Saturn oraz Media Markt w całym kraju.

Trybuna honorowa: 50 zł
Normalny: 20 zł
Ulgowy: 10 zł

Aktualne składy drużyn: PGE Ekstraliga -> | Metalkas 2. Ekstraliga -> | Krajowa Liga Żużlowa ->

KUP BILET na 2025 PZM FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw. KLIKNIJ i przejdź na stronę sprzedażową!