Na zakończenie sezonu pokonali oni Kolejarza Opole 51:38. Obie drużyny przystąpiły do rozgrywek na specjalnych zasadach - rozgrywały mecze tylko na własnym torze oraz po jednym spotkaniu wyjazdowym u siebie nawzajem. Zdaniem Henryka Jaska, trenera Niedźwiadków trudno szukać pozytywów w tegorocznym rozgrywkach. - Jedynym plusem jest to, że w ogóle wystartowaliśmy. Jestem bowiem przekonany, że gdyby przed rokiem wycofano drużynę z rozgrywek, to trudno byłoby teraz to wszystko odbudować - stwierdził w rozmowie z "Głosem Wielkopolskim".
Problemem rawickiego klubu była niska frekwencja. Wiele meczów z trybun obejrzała niewielka liczba kibiców.
W 2017 ponownie w Polsce mają być trzy ligi. Powstanie Polskiej 2. Ligi Żużlowej byłoby korzystne dla rawickiego klubu. Jednak najważniejsze, żeby sport żużlowy w Rawiczu przetrwał. - W tym roku trudno nam było rywalizować z najlepszymi ekipami Nice PLŻ. W II lidze poziom nie byłby tak zróżnicowany i byłaby szansa powalczyć z innymi zespołami. Czy jednak tak się stanie i w Rawiczu nadal będzie żużel przekonamy się pewnie w ciągu najbliższych tygodni - przyznał szkoleniowiec Holistic-Polska.
ZOBACZ WIDEO Emil Sajfutdinow gotowy na powrót do SGP. Chce wjechać na szczyt
Nie będzie łatwizny...
Ostrow
Krosno
Opole
Poznan
Rawicz
Lublin