- Mam sprawdzone metody: PlayStation, TV, czasem skoczę podłożyć jakiegoś drzewa do pieca. Kondycję mam dobrą, cały rok utrzymuję niską wagę. Nie mam z tym problemu. Najważniejsze to przygotować się sprzętowo, to się teraz liczy w głównej mierze - powiedział 35-letni zawodnik w rozmowie ze stal.rzeszow.pl.
Karol Baran ze średnią bieg. 1,921 był w tym roku drugim pod względem skuteczności zawodnikiem Stali BETAD Leasing Rzeszów w Nice Polskiej Lidze Żużlowej. Skuteczniejszy w zespole, który sezon skończył na czwartym miejscu, był od niego tylko Dawid Lampart.
- Drużynowo mogło być lepiej. Gdybyśmy startowali zawsze w pełnym składzie, to śmiem twierdzić, że moglibyśmy się znaleźć nawet w finale. Dużo potraconych bonusów, ta porażka na koniec sezonu, mogło to troszeczkę inaczej wyglądać. Indywidualnie było różnie. W eliminacjach się nie udało. Szukałem w tych turniejach w sprzęcie i niestety ryzyko się nie opłaciło. W drużynie szło mi całkiem dobrze, jednak szkoda, że ani razu nie udało się przekroczyć granicy 12 punktów. Całościowo sezon na "czwórkę z minusem" - przyznał żużlowiec.
ZOBACZ WIDEO Martin Vaculik: TOP-8 celem na Grand Prix