Sinusoida z 2011 roku nie może się powtórzyć. Na co stać Janusza Kołodzieja?

Mateusz Domański 12 Listopada 2016, 16:00

WP SportoweFakty / Michał Imiołek / Janusz Kołodziej (na prowadzeniu) w barwach Unii Leszno

Wcześniej - w latach 2010-2011 - Janusz Kołodziej reprezentował Unię Leszno. Sezon 2010 był dla niego niezwykle udany. Tylko w dwóch meczach na stadionie imienia Alfreda Smoczyka nie osiągał dwucyfrowej zdobyczy. Dzięki świetnym wynikom, Kołodziej zyskał miano lidera zespołu, a także zaskarbił sobie serca fanów leszczyńskich Byków. Wyśmienite osiągnięcia wychowanka tarnowskiej Unii oraz jego zespołowych partnerów sprawiły, że klub z Leszna mógł cieszyć się z tytułu Drużynowego Mistrza Polski.

Rok 2010 był udany dla Kołodzieja nie tylko ze względu na dobre rezultaty w rozgrywkach drużynowych. To właśnie wówczas zdobył jeden z tytułów Indywidualnego Mistrza Polski. - Występy w Lesznie wspominam bardzo dobrze. Teraz muszę napisać nową historię i chciałbym, aby nie była ona gorsza - stwierdził wychowanek Unii Tarnów.

Inne kluby zabiegały o tego zawodnika. Kołodziej jednak postanowił kontynuować współpracę z zespołem z Leszna, co ucieszyło sympatyków tamtejszego speedwaya oraz miejscowe władze.

• Głośny kontrakt w Lesznie! Unia potwierdza nowego zawodnika

Choć Unia Leszno miała szansę na powtórzenie wyczynu z 2010 roku, to ostatecznie starania Byków spaliły na panewce. W finałowym dwumeczu triumfowali zawodnicy Stelmet Falubazu Zielona Góra i to właśnie oni mogli cieszyć się ze złotych krążków Drużynowych Mistrzostw Polski. Po tym sezonie Janusz Kołodziej postanowił przenieść się z Wielkopolski do Małopolski, a konkretniej rzecz ujmując - Tarnowa.

Jak już zostało wspomniane, Kołodziej spędził w tarnowskim klubie cztery kolejne sezony. Gdy po raz pierwszy po powrocie do swojego macierzystego klubu przyjechał do Leszna, wywalczył zaledwie cztery "oczka". Później jego rezultaty prezentowały się znacznie lepiej. W latach 2012-2016 Kołodziej wywalczył na stadionie imienia Alfreda Smoczyka 55 punktów i dwa bonusy, biorąc udział w 30 wyścigach.

W sezonie 2017 Janusz Kołodziej znów będzie bronić barw leszczyńskiej Unii. Zatrudnienie 32-letniego zawodnika to spore wzmocnienie mistrzów Polski z 2015 roku. Kołodziej ma być jednym z liderów zespołu i przyczynić się do tego, by leszczynianie osiągnęli zdecydowanie lepszy wynik niż w minionym sezonie (7. miejsce w PGE Ekstralidze) - Uznaliśmy, że jest to optymalne rozwiązanie, które zadowala obie strony. Zawsze po sezonie można zasiąść do stołu i porozmawiać o jej przedłużeniu. Z tym, jeśli obie strony będą zadowolone, nie powinno być z tym problemów - powiedział menedżer żużlowca, Krzysztof Cegielski. ZOBACZ WIDEO Kamil Grosicki: Gol dla Nawałki