Zawodnik nie ma za sobą dobrego sezonu. W Stali Gorzów w minionych rozgrywkach PGE Ekstraligi zanotował średnią 1,307, a bez wątpienia oczekiwania były większe. W związku z tym mistrzowie Polski postanowili nie brać pod uwagę Duńczyka przy ustalaniu składu na przyszły rok.
Michael Jepsen Jensen miał oferty z kilku klubów w Polsce i podjął już decyzję, gdzie będzie jeździł. Jak udało nam się ustalić, nie należy się spodziewać żadnej informacji w tym tygodniu. Do oficjalnego podpisania kontraktu ma dojść w ostatnim możliwym dniu okresu transferowego, w poniedziałek 14 listopada.
Od pewnego czasu 24-latek był łączony z Get Well Toruń. Wicemistrzowie Polski stanęli w obliczu bardzo trudnego zadania, jakim było zastąpienie Martina Vaculika. Gdy okazało się, że ani Niels Kristian Iversen, ani Leon Madsen nie zdecydowali się na jazdę w drużynie prowadzonej przez Jacka Gajewskiego, pojawił się temat Jepsena Jensena.
Co ciekawe, Duńczyk długo był w kręgu zainteresowań Eko-Dir Włókniarza Częstochowa, a działacze chcieli go w swojej drużynie bardziej niż Andreasa Jonssona. Ostatecznie jednak to Szwed podpisał umowę z częstochowskim klubem, a Jepsen Jensen złoży podpis w Toruniu.
Duńczyk bardzo dobrze zna tor na Motoarenie, do tego reprezentował barwy toruńskiego zespołu jako junior w latach 2010 i 2011. Powrót Jepsena Jensena do pierwszego klubu, w którym startował w Polsce może okazać się dobrym rozwiązaniem i szansą na odbudowanie się.
ZOBACZ WIDEO Historyczna chwila w Łodzi. Wmurowali kamień węgielny (źródło: TVP SA)