- Staram się i walczę o to, by promować czarny sport. Cieszy mnie, że w "39 i pół" udało mi się przemycić tak dużo żużla, a zapewniam, że Falubazu będzie zdecydowanie więcej. Pojawi się też prawdziwa Zielona Góra, nie Pułtusk. Znalazły się w końcu na to pieniądze. Myślę, że stało się to dzięki fanom z Zielonej Góry, którzy bardzo się obrazili. W internecie wrzało - powiedział Nowakowski w wywiadzie udzielonym Gazecie Wyborczej.
W kolejnych odcinkach widzowie będą mogli śledzić rywalizację zielonogórsko-gorzowską. - Gorzów już niebawem pojawi się jako odwieczny wróg Falubazu, którego serdecznie pozdrawiam. Bez Gorzowa to wszystko nie byłoby takie fajne. Dlatego już niebawem dojdzie do rywalizacji zielonogórsko-gorzowskiej. W najbliższym odcinku odbędą się derby o dziewczynę z Zielonej Góry, niestety nie na żużlu, tylko w paintballu - poinformował scenarzysta serialu.