Dla Szweda przyszłoroczny sezon będzie wyjątkowy. Po 15 latach jazdy w cyklu Grand Prix, zabraknie go w stawce zawodników walczących o tytuł mistrza świata. Andreas Jonsson zapowiada co prawda, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w żużlowej elicie, ale nie wystartuje w eliminacjach do GP Challenge.
W związku z tym będzie miał więcej czasu na testowanie sprzętu, regenerację i przygotowanie do spotkań ligowych, szczególnie w Polsce. Reprezentant kraju Trzech Koron zrezygnował ze startów w lidze angielskiej i postanowił podpisać kontrakt w Danii. W sezonie 2017 będzie zdobywał punkty dla klubu Holsted Tigers. Jonssonowi została przypisana kategoria A. Umowa została dopięta przy pomocy agencji Speedway Protect.
Jazda w Danii ma być dla Andreasa doskonałą okazją do jak najlepszego poznania swojego sprzętu w warunkach bojowych, odnalezienia swojej najlepszej formy jeździeckiej i podtrzymania regularności startów. Ostatnie lata były dla Szweda bardzo nieudane. Jonsson wierzy jednak, że wróci jeszcze na zwycięską ścieżkę. Pomóc ma mu w tym współpraca z jednym tunerem - Flemmingiem Graversenem.
ZOBACZ WIDEO Żużlowe transfery - zobacz, co cię ominęło!