Prezes Michał Świącik zdradza, że rozmowy z kandydatami na opiekuna drużyny ruszą po 20 listopada. - My szukamy, trenerzy i menedżerowie sami też się do nas zgłaszają, ale po emocjach związanych z budową składu chcemy trochę odsapnąć. Niemniej w przyszłym tygodniu zaczniemy się spotykać z ludźmi, których widzielibyśmy w roli prowadzących zespół. Posłuchamy, jakie mają wizje i pomysły, a potem podejmiemy ostateczną decyzję - przyznaje Świącik.
Lista kandydatów na trenera-menedżera jest stosunkowo długa i nie ma na niej jakiegoś stuprocentowego faworyta. - Jest w czym wybierać, bo przecież wolni są Adam Skórnicki, Janusz Ślączka, Piotr Żyto, Czesław Czernicki czy Grzegorz Dzikowski – wylicza Świącik. - Przyznam szczerze, że tak się zastanawiałem czy nie zaprosić też na rozmowy Ryszarda Dołomisiewicza. Nie mieliśmy ostatnio kontaktu, ale to jest inteligentny i poukładany człowiek z dużą wiedzą o żużlu - zauważa prezes klubu.
Klub w całej tej trenerskiej układance szuka miejsca dla dotychczasowego trenera Józefa Kafela oraz dla Janusza Stachyry, który miałby otoczyć opieką tych młodzieżowców, którzy walczyliby o skład w PGE Ekstralidze. Na pewno byłaby tu dwójka Oskar Polis, Michał Gruchalski.
ZOBACZ WIDEO Żużlowe transfery - zobacz, co cię ominęło!