Rezerwowym w Ekstralidze można pomóc. Były prezes ma pomysł

WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Jason Doyle kontra Emil Sajfutdinow
WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Jason Doyle kontra Emil Sajfutdinow

Były prezes Unii Leszno uważa, że zawodnikom rezerwowym, którzy startują w PGE Ekstralidze można pomóc. Dziwi się prezesom, że ci nie wnioskowali jeszcze o zmianę regulaminu.

W tym artykule dowiesz się o:

Zawodnicy na rolę rezerwowych godzą się niechętnie. Klubom jest bardzo trudno zbudować szerszą kadrę, bo każdy, kto gwarantuje solidny poziom, chce regularnie jeździć. Niektórzy na swoją szansę czekają bardzo długo. Po czasie okazuje się, że sezon jest dla nich stracony. To duży problem.

Jak go rozwiązać? Pomysł ma były prezes Unii Leszno, który nie ukrywa, że jest zwolennikiem zmian regulaminowych. Uważa, że drużyny powinny wystawiać w składzie zawodnika rezerwowego. - Taki żużlowiec mógłby znajdować się pod numerem 8 lub 16. Już nieraz podkreślałem, że byłoby to dużo lepsze niż obecne rozwiązanie. Taki zawodnik mógłby w każdej chwili wyjechać do biegu i menedżer miałby większe pole manewru - mówi w rozmowie z portalem WP SportoweFakty Rufin Sokołowski.

Zmiana regulaminowa miałaby również dać komfort zawodnikom i poprawić atmosferę w poszczególnych zespołach. - Nie byłoby wówczas takiej nerwowości jak teraz, gdy dany zawodnik żyje w ciągłym stresie. Wie bowiem, że jeśli zawali jeden czy drugi bieg, wyrzucą go ze składu. Praktycznie każdy klub z Ekstraligi ma szóstego seniora, dlatego dziwię się prezesom, że jeszcze o takowej zmianie w regulaminie nie pomyśleli - kwituje Sokołowski.

TYLKO DZIŚ! Ścienny Kalendarz Żużlowy na 2017 taniej nawet o 47%!

ZOBACZ WIDEO "Parę łez poleciało". Milik szczerze o kontuzji

Źródło artykułu: