Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk ma siedmiu seniorów i zamierza nimi tasować zależnie od klasy rywala. W meczach ze słabeuszami gwiazdy zespołu będą odpoczywać. Nie chodzi tutaj nawet o to, żeby oszczędzić. Prezes Tadeusz Zdunek zdradza nam, że start żużlowców, którzy mogą uchodzić za rezerwowych obniży premię dla całej drużyny za spotkanie najwyżej o 30 procent.
Hubert Łęgowik przyszedł do zespołu jako ostatni, więc teoretycznie można by go uznać za rezerwowego. On nim jednak nie jest. - Łęgowik przychodził jako rezerwowy, ale na pewno nim nie będzie - tłumaczy Kowalik. - Każdemu, w miarę możliwości, chcemy zapewnić równą liczbę spotkań. Ma być demokracja. Pewnie, że nie da się tego zrobić tak, żeby wszyscy mieli tak samo, ale spróbujemy się do tego zbliżyć. Żużlowcy o tym wiedzą i wpływa to na nich mobilizująco - komentuje trener.
Renat Gafurow, jak tylko się dowiedział, że ma być rywalizacja, że każdy ma mieć po równo, błyskawicznie zadeklarował kupno dwóch nowych silników. - W ostatnim sezonie jeździł na czteroletnim motocyklu, ale teraz może być inaczej, lepiej - zauważa prezes Zdunek, a trener Kowalik dodaje: - Hasło rywalizacja i brak gwarancji podziałało na wszystkich tak, że mocniej się przykładają do tego co robią. Swoją drogą to nie po to angażowaliśmy inteligentnych zawodników, żeby im teraz tłumaczyć, że ten system będzie dla nich najlepszy - kwituje szkoleniowiec.
[/b]
ZOBACZ WIDEO Bartosz Zmarzlik: Znowu moim celem jest zajęcie miejsca w ósemce
aby wyłonić najlepszą 5 na P-O
tam pojadą najlepsi - więc jest o co rywalizować
nawet 4 dodatkowe mecze . . .