Błysk w oku Macieja Janowskiego. Drugi tak słaby sezon na pewno mu się nie przytrafi

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Maciej Janowski i Bartosz Zmarzlik na PGE Narodowym
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Maciej Janowski i Bartosz Zmarzlik na PGE Narodowym

Maciej Janowski jeździł w minionych rozgrywkach poniżej oczekiwań, ale i też swoich możliwości. Wielu ekspertów mówi, że w 2017 roku będzie mocny, bo drugi tak słaby sezon nie ma prawa mu się przytrafić. Dlaczego? Dlatego, że zmora odeszła.

Żeby zrozumieć, dlaczego Maciej Janowski po słabym sezonie podniesie się z kolan, trzeba odpowiedzieć na pytanie co takiego stało się w tym roku, że jechał poniżej oczekiwań i możliwości. Od początku rozgrywek widać było, że brakuje mu tej radości, że jazda go nie cieszy. Każde pojawienie się na torze było odrabianiem pańszczyzny. Zawodnik Betardu Sparty Wrocław pod koniec rozgrywek powiedział wprost, że ma dość żużla, że najlepiej by było, jakby sezon się skończył. Nie musiał tego robić. To było widać.

Maciej nie chce rozmawiać o przyczynach, mówi że chce o tym zapomnieć. Co jednak sprawiło, że nie potrafił skupić się na jeździe, że był przygaszony i nieobecny. Czy miał problemy osobiste? O tym się głośno nie mówi, ale jakiś kłopot na początku sezonu był i to wpędziło Janowskiego w dołek. Z czasem wygrzebał się z tego, poukładał sobie wszystko w głowie, ale wtedy przyszły kolejne komplikacje, które pociągnęły go na dno.

Ten drugi problem był czysto sportowy i związany z poznańskim torem. Praktycznie nieużywany, trudny do przygotowania, stał się zmorą Janowskiego. Jazda na Golęcinie, gdzie w sezonie 2016 swoje domowe mecze rozgrywała Betard Sparta, kompletnie rozregulowała żużlowca. Nie potrafił znaleźć odpowiednich ustawień, ale i też nabrał złych nawyków, gdy idzie o samą jazdę. To przekładało się także na wyniki na innych torach.

Po zakończeniu sezonu Maciej złapał jednak wiatr w żagle. W klubie mówią, że znowu widać ten błysk w jego oku, że po dobrze przepracowanej zimie na pewno zaskoczy i pojedzie na tyle, na ile go stać. Fizycznie będzie przygotowany, psychicznie też. W minionym sezonie Janowski nie miał najlepiej rozegranej logistyki, ale tu też wiele powinno się zmienić na lepsze.

Kup bilet na PZM Warsaw FIM Speedway Grand Prix of Poland. KLIKNIJ i przejdź na stronę sprzedażową! ->

ZOBACZ WIDEO Od dziecka marzył o tym, żeby zostać kapitanem

Komentarze (24)
avatar
Remik Banaszkiewicz
25.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tak słabego sezonu Magic już poprostu mieć nie może. 
avatar
mpa
16.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ostaf, weź kredyt i na nową marynarkę się POSTAW 
avatar
mpa
16.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ostaf, ty już to pisanie dla sportowe fakty ZOSTAW ! 
avatar
yes
16.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Drugi tak słaby sezon na pewno mu się nie przytrafi" - Franklin powiedział dawno temu, że na tym świecie pewne są tylko śmierć i podatki... 
avatar
zulew
16.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Musi się poprawić, gdyż klub ma ambicje większe niż tylko utrzymanie