Wolverhampton i Swindon robią Falubazowi pod górkę
Jason Doyle i Jacob Thorssell wysłali już Falubazowi część oświadczeń, ale nadal brakuje papierów, które muszą podpisać ich kluby w Anglii. Jak przyznają w Falubazie, działacze Wolverhampton Wolves i Swindon Robins jeszcze się na to nie zdecydowali.
Przypomnijmy, że żużlowcy startujący w PGE Ekstralidze muszą dostarczyć pisma od zagranicznych pracodawców, w których ci zgadzają się na absencję zawodnika w razie kolizji terminów z ligą polską. W przypadku Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra sprawa ta nie została jeszcze zamknięta. Wciąż brakuje kompletu dokumentów od dwóch zawodników - Jasona Doyle'a i Jacoba Thorssella.
- Sytuacja w porównaniu do ostatnich dni zmieniła się o tyle, że brakuje nam oświadczeń tych dwóch zawodników, ale tylko z ligi angielskiej. Ich tamtejsze kluby, czyli Wolverhampton i Swindon, nie podpisały dotąd dokumentów. Wszystkie inne formalności są już załatwione - deklaruje klubowy rzecznik, Marcin Grygier.Kalendarz żużlowy to najlepszy prezent dla kibica na święta!
Termin przesyłania oświadczeń minął co prawda już 12 grudnia, ale Ekstraliga nie chce robić klubom pod górkę i da im jeszcze trochę czasu. Żużlowcy nie mogą jednak czekać z tym w nieskończoność. - Nie dzwonimy do Doyle'a i Thorssella, mówiąc im, że mają to załatwić. Oni doskonale sami o tym wiedzą. Kiedy to nastąpi? Tego nie wiemy. Na razie czekamy, co się wydarzy. Gdyby tych oświadczeń nie otrzymali, w ostateczności musieliby wybrać, czy wolą startować w Anglii czy w Polsce. Zapewniam jednak, że żadnej paniki ze strony klubu w tej sprawie nie ma - kwituje Marcin Grygier.
Warto napomnieć, że zielonogórzanie nie są w tej sprawie odosobnieni. Do Ekstraligi dotarły jak dotąd oświadczenia od około 90 proc. żużlowców. Podobnie jak w przypadku Doyle'a i Thorssella, kłopoty z podpisaniem dokumentów robią zwłaszcza kluby w Anglii.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>