Dla młodego zawodnika sezon 2017 będzie pierwszym w PGE Ekstralidze. Junior traktuje to jako wielką szansę dla siebie, ale jednocześnie stara się nie myśleć o startach. - Na pewno jest to wyzwanie pod względem sportowym, ale będę robił wszystko, by temu sprostać. Samo dołączenie do Betard Sparty Wrocław to dla mnie kolejny krok naprzód, z którego jestem bardzo zadowolony jak i pozytywnie nastawiony przed nadchodzącym sezonem - mówi Oskar Bober w rozmowie z wts.pl
Żużlowiec z Lublina nie zamierza się przeprowadzać na stałe do Wrocławia, jednak nie obawia się dojazdów. - Raczej będę sporo podróżował na tej linii, ale czasami też będę pomieszkiwał we Wrocławiu. Tak naprawdę wszystko zależne jest od terminarza moich startów. Szczerze mówiąc, to do podróży jestem przyzwyczajony, bo z Lublina to tylko do Rzeszowa i Krosna mam blisko - przyznał Bober.
Od 1 grudnia 19-letni zawodnik uczestniczy w treningach z kolegami z drużyny w stolicy Dolnego Śląska i jak przyznaje, to dla niego nowość. - Zawsze trenowałem indywidualnie, bo po prostu innego wyjścia nie było. Żaden klub, w którym poprzednio startowałem, nie organizował takich wspólnych treningów - zaznaczył Bober.
Przypomnijmy, że Oskar Bober w minionym sezonie występował w Orle Łódź, gdzie wystąpił w 19 meczach i zanotował średnią biegową 1,606. W nadchodzących rozgrywkach razem z Maksymem Drabikiem mają tworzyć jedną z najsilniejszych par juniorskich PGE Ekstraligi.
ZOBACZ WIDEO Maciejowi Janowskiemu kamień spadł z serca, kiedy dostał dziką kartę