PLŻ 2. nie chce konkurować z Ekstraligą. Sobotni termin ma przynieść zyski

Pięć z siedmiu klubów Polskiej 2. Ligi Żużlowej opowiedziało się za tym, by rozgrywać swoje mecze w soboty, zamiast niedziel. Działacze zakładają, że przyniesie im to wymierne korzyści.

Michał Wachowski
Michał Wachowski
Stanisław Mielniczuk przed Denisem Gizatullinem WP SportoweFakty / Oliwer Kubus / Na zdjęciu: Stanisław Mielniczuk przed Denisem Gizatullinem

PLŻ 2. coraz mocniej skłania się w kierunku soboty i to może być dzień, w którym rozgrywana będzie niemal cała kolejka ligowa. Jak informowaliśmy już wcześniej, za takim rozwiązaniem opowiedziały się kluby z Poznania, Lublina, Gniezna, Ostrowa Wielkopolskiego i Rawicza.

- Argumentów przemawiających za sobotą jest sporo. Nie chcemy przede wszystkim konkurować z Ekstraligą i wychodzimy z założenia, że jeśli my będziemy jeździć dzień wcześniej, to kibice na tym skorzystają. Wielu z nich nie wybiera się bowiem na stadion, bo woli w niedzielę oglądać przed telewizorem najwyższą klasę rozgrywek. Uważamy, że jeśli będziemy jeździć w soboty, to frekwencja może ulec poprawie. Termin ten może poza tym pasować bardziej zawodnikom - argumentuje menedżer KM Cross, Piotr Więckowski.

W Lublinie przyznają, że mają plan, by organizować zawody PLŻ 2. przy sztucznym oświetleniu. - Mecze w sobotę powinny być rozgrywane w godzinach wieczornych, bo jak wiadomo, wiele ludzi w ten dzień normalnie pracuje i ma inne obowiązki. Mamy możliwość jazdy przy sztucznym oświetleniu. Nasz stadion wygląda wówczas naprawdę pięknie i marzy nam się rozgrywanie meczów o takiej porze. Oczywiście generowałoby to dodatkowe koszty, ale będziemy działać, by znalazły się na to odpowiednie środki - dodaje Więckowski.

Inaczej na całą sprawę patrzą kluby z Opola i Krosna. Działacze KSM-u jasno deklarują, że chcą rozgrywać mecze u siebie w niedzielę. - Dla nas spotkania w ten dzień to tradycja i nie planujemy tego zmieniać. Kibice w Krośnie są przyzwyczajeni do niedziel i wtedy mamy najlepszą frekwencję - zaznacza wiceprezes KSM-u, Wojciech Zych. - Inna sprawa, że my na naszym obiekcie nie mamy sztucznego oświetlenia i mecze muszą odbywać się o stosunkowo wczesnej porze. A rozgrywanie spotkań w sobotę o 13:00 czy 14:00 pewnie mijałoby się z celem. Nie mamy jednak nic przeciwko temu, by mecze wyjazdowe odbywały się w inny dzień niż niedziela - dodaje.

Jak słyszymy w Głównej Komisji Sportu Żużlowego, nikt nie będzie przymuszał danego klubu do organizowania meczu w sobotę. Każda kolejka będzie prawdopodobnie rozbita na dwa dni weekendu.

Kup bilet na PZM Warsaw FIM Speedway Grand Prix of Poland. KLIKNIJ i przejdź na stronę sprzedażową! -->>

ZOBACZ WIDEO Bartosz Zmarzlik: Znowu moim celem jest zajęcie miejsca w ósemce


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Czy podzielasz zdanie, że rozgrywanie meczów w soboty może się klubom opłacić?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×