Drobne modyfikacje czekają sygnalizację świetlną w celu przystosowania jej do wymogów regulaminowych na sezon 2009. Przypomnijmy, że do końca miesiąca będzie miał miejsce odbiór toru przeprowadzony przez Romana Siwiaka, gdyż w tym roku kończy się poprzednia licencja. Pomimo fatalnego stanu toru, który raczej nadaje się bardziej dla prawdziwych rekinów, które są na plastronach rybniczan, nikt w klubie nie traci optymizmu.
Już wkrótce przeczytają Państwo o tym, jak przebiegają przygotowania do sezonu w obozie rybniczan nie tylko od strony sportowej w artykule stworzonym na podstawie rozmów z członkami zarządu klubu przeprowadzonych specjalnie dla portalu SportoweFakty.pl.