Jeszcze nie tak dawno w środowisku panowało przekonanie, że problemu z wypożyczeniem Jacka Holdera nie będzie. Taka informacja przewijała się w wielu doniesieniach medialnych. Jak się jednak okazuje, sprawa jest bardziej złożona. - Do wypożyczenia konieczne jest najpierw potwierdzenie zawodnika do klubu macierzystego. Do tego w tym przypadku potrzebne są oświadczenia. Byłoby ono możliwe także wtedy, gdyby żużlowiec nie miał wpisanych w zgłoszeniu lub kontrakcie lig zagranicznych. Wtedy nie byłoby przeszkód z potwierdzeniem i następnie wypożyczeniem żużlowca do niższej ligi - mówi w rozmowie z naszym portalem Ryszard Kowalski z PGE Ekstraligi.
W Ekstralidze tłumaczą nam, że torunianie mogli problem rozwiązać inaczej od strony formalnej. Wystarczyło podpisać kontrakt bez zgłaszania lig zagranicznych. Żużlowiec zostałby potwierdzony i mógłby pójść na wypożyczenie. Gdyby złożyło się z kolei tak, że z czasem Jack zdobyłby oświadczenia, to wtedy ligi można byłoby bez problemu dopisać do kontraktu. - Klub z Torunia zgłosił wszystkie ligi od razu. Chciałym jednak dodać, że temat nie jest wcale przesądzony. Jest postępowanie odwoławcze i na tym etapie można jeszcze uzupełnić braki formalne. Jeśli uda się to zrobić, to zawodnik zostanie potwierdzony. Ważny jest jednak termin. Trzeba to zrobić zanim zbierze się komisja i podejmie decyzje w tej sprawie - tłumaczy Kowalski.
Jeśli Get Well Toruń oświadczeń nie załatwi w postępowaniu odwoławczym, to Jacka Holdera w lidze polskiej nie zobaczymy do maja. Wtedy otworzy się okienko transferowe i klub będzie mieć kolejną szansę na załatwienie tematu.
[color=black]ZOBACZ WIDEO Od dziecka marzył o tym, żeby zostać kapitanem
[/color]
Jaki procent stanowi sprzedaż na rynku lokalnym?
Wreszcie;czy ów Zakład posiada sklep firmowy?Jeśli tak,to czy jest to punkt całodobowy? Czytaj całość