Leszczyński żużlowiec zaliczył już w okresie międzysezonowym kilka wakacyjnych wyjazdów, między innym do Dubaju. Menedżer Fogo Unii, Piotr Baron przyznaje, że 39-latek nie wybrał się na zgrupowanie zespołu w górach, gdyż ma własny cykl przygotowań. Na razie przebywa jednak wraz ze swoją wybranką w słonecznym Monako.
- Kibice mogą się martwić, patrząc na poczynania Pedersena, ale moim zdaniem niepotrzebnie. Jest na tyle doświadczonym zawodnikiem, że można zostawić mu wolną rękę. Jako prezes Unii Leszno nigdy nie wymagałem od zagranicznych żużlowców, by ci przyjeżdżali na zimowe zgrupowanie. Leigh Adams dla przykładu całą zimę spędzał w Australii i wracał do Europy, gdy zbliżał się sezon. Wyjątkiem, jeśli chodzi o obecność na zgrupowaniach, był Andrzej Korolew, który później otrzymał polski paszport i mieszkał w Lesznie - wspomina były prezes Unii, Rufin Sokołowski.
Nasz rozmówca przekonuje, że wbrew pozorom leniuchowanie Pedersena może wyjść zawodnikowi na dobre. - Nicki nie ma za sobą zbyt dobrego sezonu, a taki reset od żużla czasem się przydaje. Bywa tak, że najlepszym treningiem jest... brak treningu. Sam w przeszłości to przerabiałem, gdy problemy miał czołowy zawodnik Unii, Roman Jankowski. Był sezon, gdy notował on serię słabych wyników. Całymi dniami siedział w warsztacie i remontował sprzęt, ale nic z tego nie wychodziło. Pamiętam, że ówczesny wiceprezes, Leszek Jankowski kazał Romanowi się spakować i wyjechać wraz z rodziną nad morze. Gdy wrócił po jakichś dwóch tygodniach, wsiadł na te same motocykle co wcześniej i nagle zaczął robić komplety. Nic, w przypadku dołka formy, nie robi tak dobrze jak odseparowanie się od żużla i zajęcie głowy innymi sprawami. Może w przypadku Pedersena będzie tak samo - ocenia Sokołowski.
Na zgrupowaniu Fogo Unii są za to dwaj inni zagraniczni zawodnicy - Emil Sajfutdinow i Peter Kildemand. - Nie ma sensu różnicować tu zawodników na lepszych i gorszych. Dobrze to świadczy o Duńczyku i Rosjaninie, że chciało im się pojechać na zgrupowanie. Z drugiej strony nie szukałbym dziury w całym, że nie ma tam Pedersena. Martwić można będzie się wtedy, jeśli Nicki nie będzie miał formy w trakcie sezonu - kwituje były prezes Unii Leszno.
ZOBACZ WIDEO Asysta Zielińskiego pomogła Napoli. Zobacz skrót meczu z US Palermo [ZDJĘCIA ELEVEN]