Szczegółowe badania po upadku w Kurri Kurri nie wykazały żadnych złamań, ale po powrocie do domu Brady Kurtz ciągle uskarżał się na ból biodra. - Fizjoterapeuta powiedział mi, że mam stłuczony mięsień w miejscu, gdzie łączy się on z biodrem i dlatego to powoduje tyle bólu - wyjaśnił niespełna 20-letni żużlowiec w rozmowie z "Daily Echo".
- Będę robić co się da, żeby jak najszybciej wrócić do pełnej sprawności. Nie mam wątpliwości, że będę w 100 proc. gotowy na początek sezonu - dodał. Reprezentant Australii na pewności opuści turniej charytatywny dla Darcy'ego Warda, który odbędzie się 11 lutego w w North Brisbane, ale z gotowością do jazdy w Europie nie powinien mieć już problemu.
W związku z tym w Pile mogą odetchnąć z ulgą. Polonia niedawno wypożyczyła do Kolejarza Rawicz Arkadiusza Pawlaka i w kadrze pozostało jej tylko sześciu seniorów. Dłuższa przerwa Kurtza wiązałaby się z brakiem możliwości jakiejkolwiek rotacji w składzie i koniecznością rozważenia wypożyczenia zawodnika z innego klubu.
Australijczyk w zeszłym roku zadebiutował w lidze polskiej i w dziewięciu meczach osiągnął średnią bieg. 1,595. W nadchodzącym sezonie oprócz ścigania się w Nice PLŻ, nadal będzie jeździł w lidze brytyjskiej w Poole Pirates.
ZOBACZ WIDEO Od dziecka marzył o tym, żeby zostać kapitanem