Były szkoleniowiec ROW-u Rybnik został w miniony czwartek przyjęty do zarządu opolskiego klubu. Z tajnym głosowaniu Walnego Zgromadzenia Członków TS Kolejarza postanowiono, że zarówno Piotr Żyto, jak i Lucjusz Bilik będą pełnić funkcję wiceprezesów. Pierwszy z nich ma być odpowiedzialny za sprawy sportowe.
- Muszę przyznać, że dzięki Piotrkowi będę czuł się zdecydowanie pewniej. Nie znam tak dobrze jak on środowiska żużlowego, dlatego to on będzie odpowiadał za sprawy związane ze stadionem i kontakty z zawodnikami. Odciąży mnie od wielu kwestii sportowych i myślę, że klub będzie dzięki temu jeszcze lepiej funkcjonował - mówi prezes Kolejarza Opole, Grzegorz Sawicki.
Żyto nie rezygnuje jednak z kariery szkoleniowej na dobre. W międzyczasie doświadczony trener zdobywa kolejne uprawnienia (w tej chwili pisze pracę dyplomową i kończy kurs), które mają mu się przydać w jego zawodzie. Obiecał jednak prezesowi Sawickiemu, że w tym roku nie obejmie żadnego zespołu.
- Piotr ma w pełni poświęcić się pracy dla naszego klubu. Wiem, że ma swoje trenerskie ambicje i podejrzewam, że zechce je jeszcze realizować. Na razie pewne jest to, że będzie z nami w sezonie 2017, a co wydarzy potem, to się dopiero okaże - zaznacza Sawicki.
Spekuluje się, że Żyto mógłby w przyszłości wrócić do sztabu szkoleniowego Kolejarza i zostać menedżerem. Prezes klubu zaznacza jednak, że na pewno nie nastąpi to w tym roku. - Drużynę prowadzić będą Wojciech Załuski i Adam Giernalczyk. Piotr Żyto nie będzie w żaden sposób w to ingerować i żadnych decyzji, jakie leżą w gestii trenerów, podejmować nie będzie. Nie wykluczamy, że w przyszłości zostanie menedżerem Kolejarza, ale w tym roku damy szansę wspomnianemu duetowi - kwituje Sawicki.
[color=black]ZOBACZ WIDEO Tego nie uczą na kursach prawa jazdy. Zobacz, jak sobie radzić w kryzysowych sytuacjach na drodze
[/color]