AC Horsens zostało założone w 1994 roku wskutek fuzji dwóch klubów Horsens Forende Sportsklubber i FC Horsens. Piłkarze tej drużyny korzystają obecnie ze stadionu CASA Arena Horsens, który może pomieścić 12,5 tys. kibiców. To na tym obiekcie odbywa się również żużlowe Grand Prix Danii. To właśnie ta impreza pozwala piłkarskim działaczom na wypracowanie ogromnych zysków.
O ile 2014 rok klub z Horsens zakończył z 10 milionami koron duńskich długu, o tyle ostatnio wychodzi na prostą. Sprawozdanie finansowe za rok wykazało zysk w wysokości 174 tys. koron duńskich. Jeszcze lepiej było w minionym roku, kiedy to zysk AC Horsens wyniósł 429 tys. koron.
Poprawa finansów klubu nie byłaby możliwa, gdyby nie powrót piłkarzy do najwyższej klasy rozgrywkowej. Działacze podkreślają jednak, że strzałem w dziesiątkę okazała się decyzja o organizowaniu w Horsens turnieju Speedway Grand Prix. - Celem na 2016 rok było utrzymanie równowagi finansowej, co uważamy za swój sukces. W tej branży nie jest zwyczajem, aby mieć pozytywny wynik finansowy - podkreśla dyrektor klubu, Kristian Nielsen.
Klub liczy również na wygenerowanie zysku w 2017 roku. Aby stało się to realne, drużyna piłkarska musi utrzymać się w SuperLidze, a żużlowe Grand Prix Danii po raz kolejny musi przyciągnąć tysiące kibiców. Tegoroczną edycję turnieju zaplanowano na 24 czerwca. Przed rokiem na obiekcie w Horsens triumfował Maciej Janowski.
ZOBACZ WIDEO Marek Cieślak i Jarosław Hampel nie czytają wypowiedzi Roberta Dowhana. Tak jest lepiej