Wychowanek klubu z Torunia nie miał zbyt wielu okazji do pokazania swoich umiejętności w poprzedniej edycji cyklu Speedway Best Pairs. Drużynę Monstera oprócz Pawła Przedpełskiego tworzy Chris Holder oraz aktualny indywidualny mistrz świata - Greg Hancock i to właśnie wspomniani dwaj zawodnicy stanowili o sile zespołu prowadzonego przez Joe Parsonsa w ubiegłorocznych zmaganiach.
Teraz zawodnik Get Well Toruń stoi w obliczu wyzwania, jakim jest przejście w wiek seniora. Dla większości zawodników to zawsze jeden z najtrudniejszych momentów w ich karierach. Ta zmiana nie robi na Przedpełskim jednak większego wrażenia. - Jak co roku, ciężko pracuję w czasie okresie przygotowawczym i mam nadzieję, że to zaprocentuję w nadchodzącym sezonie. Już od dwóch lat mam ustalony z trenerem cykl treningów, który się sprawdza. Rola seniora nie sprawia mi żadnego kłopotu, podchodzę do niej w taki sposób, że zawodnicy i tory będą takie same. Jeżdżąc jako junior, nie było łatwiej. Zmienia się tylko to, że będę seniorem, a co za tym idzie, będę obsadzany w innych biegach, niż było to w ubiegłym sezonie. Podchodzę jednak do tego z optymizmem - powiedział Przedpełski.
Reprezentant Polski wierzy, że jego ekipę - Monster Energy Speedway Team - stać na zwycięstwo w cyklu Speedway Best Pairs 2017. - Myślę, że mamy szansę wygrać. Każdy team jest bardzo mocny, wystarczy spojrzeć na składy. Widać od razu, że wszyscy mogą zwyciężyć. Tak było przecież w poprzednim sezonie. Mój zespół w tym roku na pewno będzie starał się zrobić wszystko, żeby odnieść końcowe zwycięstwo - zapewnia torunianin.
ZOBACZ WIDEO Tego nie uczą na kursach prawa jazdy. Zobacz, jak sobie radzić w kryzysowych sytuacjach na drodze
W zeszłorocznej edycji cyklu ekipa Monstera była stawiana w roli faworytów do zwycięstwa w klasyfikacji generalnej. Po znakomitej rundzie inauguracyjnej przyszły jednak dwa słabsze turnieje, co przełożyło się na czwarte miejsce w tabeli końcowej. - Walczyliśmy o najwyższe cele, ale nie udało się wygrać. W tym sezonie na pewno będzie lepiej - zapowiada 22-latek.
W tegorocznej edycji Speedway Best Pairs, organizatorzy zdecydowali, iż zawody odbywać się będą w Toruniu, Gnieźnie oraz Landshut. - Wiadomo, że Toruń jest moim torem domowym, więc czuję się tam najlepiej. Gniezno też wspominam dobrze, natomiast Landshut jest torem specyficznym. W Polsce nie ma takiego obiektu. Można go jedynie delikatnie porównać do Grudziądza, ale to nie to samo. Nie jest to łatwy tor dla żadnego zawodnika, ponieważ ma długie proste i ostre łuki, więc ściganie się naprawdę nie jest proste. Dzięki temu będziemy jednak świadkami fajnego widowiska. Miejmy nadzieję, że na każdym torze kibice będą mogli oglądać fantastyczne widowisko - dodaje zawodnik Monster Energy Speedway Teamu.
Jak każdy zawodnik, Paweł Przedpełski ma swoje indywidualne plany na sezon 2017. Szczegóły zawodnik zachował dla siebie. - Jeździć jak najlepiej i wygrywać wszystko. Mam plan, ale szczegółów nie chcę zdradzać, bo zawsze, gdy chwaliłem się swoimi założeniami przed sezonem, nie do końca się spełniał. Przede wszystkim chcę uniknąć kontuzji. To jest dla mnie najważniejsze - zakończył Paweł Przedpełski.