Właśnie taki powód odwołania test-meczów podano w komunikacie na stronie internetowej tarnowskiej Unii - stan nawierzchni torów w Tarnowie i Lublinie. Na razie nie odbyły się tam nawet treningi, dlatego decyzja Pawła Barana (szkoleniowiec Grupy Azoty Unii Tarnów) oraz Dariusza Śledzia (Speed Car Motor Lublin) jest jak najbardziej zrozumiała. Nikt zaraz po zimowej przerwie bez wcześniejszych treningów na danym obiekcie nie chce ryzykować startów spod taśmy nawet w spotkaniu sparingowym.
Jeśli warunki torowe i pogodowe na to pozwolą, a ponadto znajdą się wolne terminy, niewykluczone, że test-mecze pomiędzy tarnowianami a lublinianami się odbędą. Jednak póki co zawodnicy Grupy Azoty Unii Tarnów przygotowywać się będą do sparingu z Ekantor.pl Falubazem Zielona Góra, który zaplanowano na 24 marca.
ZOBACZ WIDEO Hans Andersen obiecuje że skandalu nie będzie. Z Orłem chce dokończyć dzieła
Chodzi o sprawdzenie się i sprzętu a nie sprowadzanie zagrożenia.
Jest jeszcze zima...