Właśnie tego dnia ma odbyć się zaległy finał Nice Cup. W dwóch poprzednich sezonach treningi w Świętochłowicach zaczynano znacznie później niż w drugiej połowie marca. Wczesny termin pierwszych zawodów zmobilizował świętochłowiczan do działania i na przeszkodzie w rozegraniu turnieju stać może jedynie pogoda.
- W piątek mamy odbiór toru i jesteśmy w pełni przygotowani. Gotowa jest zarówno nawierzchnia, jak i bandy, które są wykonane według nowych przepisów. Wszystkie poprawki, które nam nałożyła GKSŻ są zrobione i myślę, że odbiór powinniśmy przejść pozytywnie i bez problemów - powiedział trener świętochłowickiej szkółki, Krzysztof Bas.
Na przyszły tydzień są zaplanowane pierwsze treningowe jazdy zawodników i adeptów Śląska Świętochłowice. - Tor był ułożony, była równiarka. Jesteśmy w dobrym punkcie, ale wszystko zależy od pogody. Jeśli uda nam się szybko przejść przez odbiór toru i wszystko pójdzie po naszej myśli, to jeszcze w piątek moglibyśmy wyjechać na tor. To stoi pod znakiem zapytania, ale w przyszłym tygodniu na pewno będziemy trenować - poinformował Bas.
To nie koniec dobrych informacji napływających ze Świętochłowic. W drugiej połowie roku ma ruszyć modernizacja Skałki. Z tego powodu przełożono na czerwiec zawody Speedway Friendship Cup, które pierwotnie miały odbyć się w październiku. - Z moich informacji wynika, że prace zaczynają się we wrześniu tego roku. Wszystko wtedy ma się zacząć. Będzie problem z treningami, ale już przygotowujemy plan awaryjny - zakończył Bas.
Zawody Nice Cup zaplanowane są na 1 kwietnia, a początek turnieju wyznaczono na godzinę 14:00.
ZOBACZ WIDEO Daniel Kaczmarek liczy na rady Grega Hancocka
Dawne wspomnienia wróciły :)
Śląsk v Włókniarz, Kochman v Kafel :)
To były czasy :)
Pzdr z miasta Świętej Wieży :)