W ubiegłym roku Emil w jednym z wywiadów powiedział, że będzie chciał jak najdłużej pozostać w drużynie z Ostrowa, gdyż widzi przed sobą szanse rozwoju. Zimą zmienił jednak zdanie, a tłumaczy to w następujący sposób: - W Rawiczu na pewno będę startował w meczach ligowych, a w Ostrowie raczej nie miałbym ku temu okazji. Myślałem, że będę jeździł w poprzednim sezonie, ułożyło się to wszystko inaczej i dzisiaj jestem w Rawiczu.
Ze zawodów juniorskich, w których Idziorek będzie mógł startować wykreślić należy Brązowy Kask, gdyż zawodnik ten przekroczył już dziewiętnaście lat. Jak widzi swoje szanse w pozostałych imprezach młodzieżowych? - Nie zakładam sobie jakichś większych celów, jeśli chodzi o jazdę w zawodach indywidualnych. Mamy pewne założenia w mistrzostwach Polski juniorów, ale nie chciałbym o tym mówić. Najważniejsze jest to, aby dobrze jeździć i punktować w lidze - wyjaśnia popularny "Zadziorek".
Start rozgrywek drugiej ligi przewidziano na 5-go kwietnia, czyli już za osiem dni. Wielu ekspertów jako głównych faworytów do awansu typuje zespoły z Lublina oraz Łodzi. Kto awansuje według Idziorka? - Na pewno drużyny z Łodzi i Lublina są silne i należą do faworytów. Wydaje mi się, że ligę wygra w tym roku właśnie ekipa Orła. Trudno na chwilę obecną powiedzieć na co stać Kolejarza, zobaczymy jak będziemy jeździć w sezonie - mówi wychowanek KMO.
Podczas przerwy zimowej Emil, podobnie jak wielu innych zawodników przygotowywał się starannie do sezonu, musiał znaleźć też czas na rozpatrywanie ofert z różnych klubów. Jak przebiegała zima u juniora Niedźwiadków? - Jeśli chodzi o oferty, jakie otrzymałem zimą, to były to propozycje z Piły oraz z Łodzi. Byłem dość blisko podpisania umowy z tym ostatnim klubem, ale coś się pokręciło i zdecydowałem się na klub z Rawicza. Uważam, że to dobry wybór. Jeżeli chodzi o to, jak jestem przygotowany do sezonu sprzętowo, to powiem tak: jest ciężko ze sponsorami. Mam na razie jeden kompletny motor i jeden silnik zapasowy, ale myślę, że już niedługo będę miał drugą ramę. W zimie przygotowywałem się do sezonu także pod względem kondycyjnym. Tak jak co roku, tak i teraz biegałem, chodziłem na basen i siłownię - wyznaje Emil Idziorek.