Warszawa nie jest Świętym Mikołajem dla żużla. PZM pozostawiony sam sobie

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Niels Kristian Iversen szykuje się do startu na PGE Narodowym
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Niels Kristian Iversen szykuje się do startu na PGE Narodowym

Trzeci rok z rzędu Polski Związek Motorowy musi sam wykładać dwa miliony złotych na licencję od BSI, promotora Speedway Grand Prix. Warszawa zupełnie nie jest zainteresowana wspieraniem czarnego sportu.

W tym artykule dowiesz się o:

Andrzej Witkowski zaproponował niedawno, by to Polski Związek Motorowy kupował wszystkie licencje na Grand Prix w Polsce i sprzedawał je poszczególnym miastom. Miałoby to zapobiec niepotrzebnej, zdaniem prezesa, licytacji między poszczególnymi miastami, które starają się o wymaganą licencję.

Ta propozycja ma związek z rozgoryczeniem władz żużlowych w Polsce. Nie jest bowiem tajemnicą, że samorząd ze stolicy Polski nie chce dokładać się choćby w niewielkim stopniu do organizacji zawodów na PGE Narodowym. - My musimy szukać sponsorów i nie staramy się o rundę w Warszawie dla pieniędzy. My nie mamy świętego Mikołaja w postaci miasta, które kupuje licencję. Prezydent Warszawy nie kupuje nam prawa do organizacji Grand Prix - tłumaczy Witkowski.

Związek nie zapomina o projekcie odbudowy klubowego żużla w Warszawie. Działacze chcą, by Grand Prix na największym stadionie w Polsce wywołało zainteresowanie władz samorządowych miasta Warszawy żużlem. Co więcej, liczą na stworzenie toru stałego, na którym mogłyby się odbywać zawody. Niestety szanse na to są niewielkie.

Podobnie jak na Grand Prix na Stadionie Śląskim w Chorzowie. W październiku zostanie on oddany do użytku i lokalne władze pytały w PZM-ie o imprezę z udziałem najlepszych żużlowców. Jak jednak wiadomo, temat w zasadzie nie istnieje i został specjalnie podgrzany przez PZM, by zmobilizować do działania stołeczny magistrat. Póki co z marnym skutkiem.

ZOBACZ WIDEO Falubaz musi spełnić jeden warunek. Wszystko w rękach Hampela

Komentarze (9)
avatar
Idę
26.03.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Najlepsze co PZMot. może uczynić dla żużla, to się od niego odpieprzyć. 
avatar
sympatyk żu-żla
25.03.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Było wiadomo takie postępowanie jakie ma pani prezydent Warszawy dla sportu żużlowego nie jest zainteresowana wykładać pieniądze na sport woli nadal kupować nieruchomości aby prokurator miał za Czytaj całość
jaro1
25.03.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Gdzie jest napisane, że w Warszawie musi być GP!? To, że jest stolicą Polski nie jest żadnym argumentem! W tym mieście niema klimatu dla żużla! Więc jeśli PZM jest jeleniem niech dopłaca dalej Czytaj całość
maciehuj
25.03.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
zdziwiłbym się jakby HGW wiedziała co to żużel 
avatar
yes
25.03.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
"PZM pozostawiony sam sobie" - a kto kibicom zwróci pieniądze za pierwszy turniej?