Pierwsze wnioski w głowie Marka Cieślaka

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Jarosław Hampel i Marek Cieślak
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Jarosław Hampel i Marek Cieślak

Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra w weekend odjechał dwa treningi punktowane. W sobotę zielonogórzanie rywalizowali w Częstochowie z miejscowym Włókniarzem Vitroszlif CrossFit, z kolei w niedzielę podejmowali Grupę Azoty Unia Tarnów.

Oba starcia kontrolne zakończyły się zwycięstwami Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra. W sobotę ekipa z Winnego Grodu triumfowała 52:38, natomiast w niedzielę 68:22. - Wnioski są takie, że traktujemy te treningi punktowane jako wstęp do sezonu. Wynik nie jest ważny, ważna jest jazda zawodników, bo to pierwsze starty spod taśmy, cztery okrążenia, jest rywal. Wydaje mi się, że nie jest źle - przyznał Marek Cieślak.

Tarnowianie do Zielonej Góry przyjechali bez Kennetha Bjerre i Petera Ljunga. Choć może nie odzwierciedlać tego końcowy wynik, kibice w niedzielę byli świadkami kilku ciekawych biegów. - Myślałem, że przyjadą Bjerre i Ljung, bo wtedy może tego ścigania byłoby więcej, bo to dobrzy zawodnicy, no ale nie pojawili się. Czaja, gdy wygrał start, to i zwyciężył z Protasiewiczem. Michelsen to też żużlowiec, który potrafi jechać. Zadziwił mnie Jamróg, bo to chłopak, który dobrze prezentuje się w pierwszej lidze, robi tam wiele punktów. To był tylko trening - dodał.

Po gorszym występie przeciwko Włókniarzowi Vitroszlif CrossFit Częstochowa, w niedzielę jednym z autorów kompletu punktów przeciwko Grupie Azoty Unii Tarnów był Jacob Thorssell. - On nie jechał źle w Częstochowie, tylko tam zrobili taki beton, że nie mógł poradzić sobie ze sprzętem. To nie było tak, że Thorssell robił coś źle. Po prostu nie miał szybkości. Przeciwko Unii widać było, że to kawał zawodnika, jest objeżdżony na torach w Szwecji i Anglii. W niedzielę było widać u niego szybkość - ocenił trener brązowych medalistów DMP z ubiegłego sezonu.

Dwa dobre mecze kontrolne zanotował z kolei Jarosław Hampel. Po 12 punktach w Częstochowie, w niedzielę reprezentant Polski zdobył komplet "oczek" przeciwko tarnowianom. - Jarek jeszcze szuka w sprzęcie. W pierwszych dwóch biegach nie miał szybkości, ale później już ją trochę znalazł i ostatnie wyścigi były w jego wykonaniu szybkie, tak trzeba powiedzieć - skomentował szkoleniowiec.

Pod kątem punktowym w weekendowych meczach kontrolnych całkiem nieźle spisywali się zielonogórscy juniorzy. - Nie ma wielkiej rewelacji, ale biedy też nie. Na pewno jest jeszcze wiele do poprawienia, ale nie jest źle - powiedział Cieślak.

ZOBACZ WIDEO Falubaz musi spełnić jeden warunek. Wszystko w rękach Hampela

Źródło artykułu: