12 punktów w Częstochowie przeciwko Włókniarzowi Vitroszlif CrossFit i komplet oczek w starciu z Grupą Azoty Unią na torze w Zielonej Górze - to był bardzo udany weekend w wykonaniu Jarosława Hampela, który pokazuje, że u progu sezonu znajduje się w niezłej formie. - Czuję, że potrzebuję jeszcze trochę jazdy, by tak już w 100 procentach czuć pewność. Teraz jest już całkiem dobrze, trochę testuję sprzęt, wszystko wygląda całkiem przyzwoicie, idę w dobrą stronę - przyznał reprezentant Polski.
Wyniki wychowanka pilskiej Polonii w meczach kontrolnych schodzą na dalszy plan. Najważniejsze były dla niego sprawdziany sprzętu przed zbliżającym się wielkimi krokami sezonem. - To już takie poważne testowanie, ze względu na to, że zaczynają się poważne imprezy. Teraz jest już najwyższy czas, by odpowiednio poukładać sprawy sprzętowe. Ciężko pracujemy, by dobrze rozpocząć sezon - dodał.
Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra ma za sobą dwie wygrane w treningach punktowanych. Zespół prowadzony przez Marka Cieślaka pokazał sporą moc szczególnie w konfrontacji z Grupą Azoty Unią. Czy po wygranym starciu w stosunku 68:22 można w ogóle wyciągać jakiekolwiek wnioski?
- Przede wszystkim wnioski sprzętowe. Każdy w pewien sposób czuje swój motocykl i wie, czy jest szybki. Nawet, gdy wygrywa się jadąc daleko z przodu, to zbiera się doświadczenie z toru. To jest na pewno bardzo istotne. Wiemy, że w PGE Ekstralidze są dużo mocniejsi rywale, zdajemy sobie z tego sprawę. Ja muszę dużo jeździć, więc dla mnie każdy sparing i trening to krok do przodu - skomentował Hampel.
ZOBACZ WIDEO Daniel Kaczmarek liczy na rady Grega Hancocka