Włókniarz Częstochowa priorytetowy dla Leona Madsena

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski

Ogromnym rozczarowaniem w I rundzie Speedway Best Pairs była postawa Trans MF Pro Race Team. Lider tego zespołu, Leon Madsen, na swój poziom wszedł dopiero pod koniec zawodów.

Przed sezonem w Trans MF Pro Race Team doszło do istotnej zmiany. Nickiego Pedersena zastąpił jego rodak, Leon Madsen. Ekipa ścigająca się w Speedway Best Pairs wciąż nie była zaliczana do czołowych teamów tego cyklu, ale mało kto spodziewał się, że w pierwszej rundzie zajmie miejsce na samym końcu tabeli z zaledwie ośmioma punktami.

- To był dla nas zły dzień. Słabo wszedłem w zawody, bo od początku miałem problemy z motocyklem, coś się działo z iskrą - wytłumaczył Madsen, zdobywca sześciu punktów. - Gdy już się z tym uporaliśmy, to z ustawieniami byłem o krok za rywalami. Próbowaliśmy różnych rzeczy, których normalnie nie robimy, ale to niestety nie zadziałało. Koniec końców wróciliśmy do tego, co zawsze funkcjonowało i moja jazda od razu się poprawiła - dodał.

Przed rozpoczęciem parowej rywalizacji spodziewano się, że Trans MF bez problemu powinien uporać się chociaż z niemieckim, mało doświadczonym składem City Team. Tymczasem to reprezentanci naszych zachodnich sąsiadów urywali punkty faworytom. Madsen i Martin Smolinski będą mieli okazję do rehabilitacji w dwóch kolejnych rundach. - Nie martwię się o przyszłość. Chcę odbić sobie ten zły występ i mam nadzieję, że to się uda. Gniezno i Landshut to będą dwie kompletnie inne rundy. Będziemy lepiej przygotowani. Teraz jest jeszcze wczesny etap sezonu i po prostu musieliśmy próbować różnych rozwiązań. Ja nie miałem wcześniej okazji do ścigania się w zawodach, tylko podczas treningów - zdradził Duńczyk.

Madsena czeka dużo trudnej pracy i jak sam przyznaje, jego priorytetem będzie odpowiednie przygotowanie się do rozgrywek PGE Ekstraligi. - Moim zadaniem na najbliższe dni jest odnaleźć się ze sprzętem, choć na szczęście wiemy już, w którą stronę należy iść. Jestem przekonany, że kolejne rundy Best Pairs będą już dużo lepsze. Na razie jednak skupiam się na tym żeby dobrze zaprezentować się w pierwszych meczach Włókniarza Częstochowa - zaznaczył na zakończenie.

ZOBACZ WIDEO Maciej Janowski wraca na tor!

Komentarze (8)
avatar
Madd
30.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jechali na zeszłorocznych furmankach, potwierdzone info 
avatar
sympatyk żu-żla
29.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zobaczymy jak Leon pisze się w lidze.. Ex jest solidnie obsadzona na wyjazdach będzie trudno o dwa punkt, w biegu zdobyć. 
avatar
Radi
29.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zalosne tlumaczenie.... mialem problemy ze sprzetem itp ble ble ble.... czy naprawde tak ciezko napisac SA, BYLI lepsi zawodnicy i tyle ? 
KACPER.U.L
29.03.2017
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Odpuścił ściganie w tych zawodach bo ma w sercu Włókniarz.Zagar również odpuszcza jakieś tam ściganie bo to co najlepsze zostawia dla Włókniarza,i nie chcą po prostu narażać zdrowia.Tylko laik Czytaj całość
avatar
Łuki84
29.03.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Tak trzymac Leon tylko Wlokniarz ckm!!!!