Z powodu meczu reprezentacji w Zielonej Górze, w niedzielnym sparingu Fogo Unii w Rybniku nie będą mogli uczestniczyć Nicki Pedersen, Grzegorz Zengota i Piotr Pawlicki. Menedżer Piotr Baron podjął decyzję, że da wobec tego szansę rezerwowym. W składzie pojawią się tym samym młodzieżowiec Wiktor Lis i Ukrainiec Wiktor Trofimow.
Drugi z wymienionych zawodników jest w kadrze leszczyńskiego zespołu już od dwóch sezonów. Urodzony w 1999 roku zawodnik to rówieśnik Dominika Kubery, ale w przeciwieństwie do niego, nie może startować jeszcze na pozycji młodzieżowca, gdyż nie ma polskiego obywatelstwa. Od kilku miesięcy Trofimow się o nie stara i czeka na podpis prezydenta Andrzeja Dudy.
Na razie sprawa ta nie znalazła swojego finału. - Wiem, że jest nadal w toku. Wiktor stara się o paszport, ale tego, kiedy dostanie obywatelstwo, nie wie chyba nikt - przyznaje Piotr Baron.
Młody zawodnik jest w dość trudnym położeniu. Paszport chciałby otrzymać jak najszybciej. Wtedy, po załatwieniu formalności z ukraińską federacją, mógłby startować w Polsce jako junior. - To na pewno ułatwiłoby mu zadanie i dało dużo większą możliwość regularnych startów - przyznaje Baron.
Unia ma za mocny skład, by Trofimow - jeżdżąc jako senior - otrzymał szansę w PGE Ekstralidze. Menedżer leszczyńskiego zespołu będzie jednak przyglądać się Ukraińcowi na treningach i w czasie niedzielnego sparingu. - Na razie o roli Wiktora w naszym zespole trudno więcej powiedzieć. Wnioski będziemy wyglądać po treningach i po tym, jak wypadnie w jednym lub większej liczbie sparingów. Chcę mu się na spokojnie przyjrzeć. Wiktor ma sobie pojeździć, a co będzie dalej, zobaczymy - zaznacza Baron.
Wydaje się, że najlepszą opcją dla tego zawodnika byłoby wypożyczenie do niższej klasy rozgrywek. Trofimowem interesowała się przed rokiem Arge Speedway Wanda Kraków, ale Ukrainiec ostatecznie nie zadebiutował w barwach tego zespołu.
ZOBACZ WIDEO Daniel Kaczmarek liczy na rady Grega Hancocka