Renata Gafurowa czeka dziesiąty rok w barwach Wybrzeża Gdańsk. W tym czasie często to on walczył o miejsce w składzie. Bardzo często bywało tak, że zaczynał sezon jako rezerwowy, a kończył jako żużlowiec podstawowego składu, który często ratował wynik meczu gdańskiemu klubowi. Za wierność i zaangażowanie jest szanowany nie tylko nad polskim morzem.
Teraz sytuacja Gafurowa w zespole znacząco wzrosła. Jest jednym z pewniaków w talii Mirosława Kowalika. - Ja o tym nie myślałem. Testuję w sparingach nowe silniki, ostatnio spróbowałem ten, który odebrałem od Jana Anderssona. Teraz jest czas na szukanie szybkości na starcie - powiedział zawodnik, przed którym pierwszy mecz w sezonie, z Lokomotivem Daugavpils.
Przed sezonem kapitan Zdunek Wybrzeża mocno zainwestował. Bardzo dawno nie dysponował tyloma nowymi jednostkami, a każdy wolny czas spędza na treningach. - Kiedyś miałem tyle nowych silników, na przykład jak jeździłem w RKM-ie Rybnik - zaśmiał się Rosjanin. - Przyszedł czas, by teraz coś zmienić i pokazać cały swój potencjał - dodał odmieniony zawodnik.
Kibice Wybrzeża mocno liczą na kapitana. - Na pewno jest taka opcja, że będę liderem. Wszystko okaże się w sezonie. Ja liczę na to, że dwa zakupione przeze mnie silniki mi w tym pomogą. Rywalizacja o miejsce w składzie jest spora, ale i sezon jest długi, każdy kto zasłuży znajdzie dla siebie miejsce - podsumował Gafurow.
ZOBACZ WIDEO Falstart juniora. Nie rozumie nowego toru
9. Kacper Gomólski
10. Oskar Fajfer
11. Renat Gafurow
12. Linus Sundstroem
13. Czytaj całość