Nowi sponsorzy u Protasiewicza

W miniony poniedziałek pierwszy oficjalny trening na torze przy ulicy Wrocławskiej odbyli żużlowcy ZKŻ-u Kronopol Zielona Góra. Wśród trenujących nie mogło zabraknąć oczywiście Piotra Protasiewicza (na zdjęciu), który jest bardzo zadowolony z ostatnich jazd.

Pepe na swojej stronie internetowej dodał tylko, że jest bardzo rozżalony z powodu braku swoich najnowszych kevlarów, które nie zdążyły dotrzeć na czas, a na dodatek w odstawkę poszedł też jeden silnik. Zdaniem samego zawodnika, na początku sezonu takie rzeczy są nieuniknione. W najbliższym czasie z Bydgoszczy dotrą jednak już do niego nowego motocykle. - Jeździło się bardzo fajnie. To w ogromnej mierze zasługa dobrze przygotowanego toru. Można było się rozpędzić. Wykorzystałem ten czas do pierwszych małych testów i niestety jeden silnik idzie już na półkę, jest za słaby. Wkrótce zobaczymy jak będą się sprawować inne. W czwartek przywiozę sprzęt z Bydgoszczy i mam nadzieję, że uda się pojeździć jeszcze trochę, choć prognozy przewidują załamanie pogody. Musimy poćwiczyć wyjścia spod taśmy i będziemy szykować się do sobotniego sparingu z Atlasem - informuje Protasiewicz.

Wychowankowi Falubazu udało się też pozyskać dwóch nowych sponsorów. Są to firmy Port 2000 oraz jeden z zakładów budowlanych. Jedenasty sezon żużlowca wspierać będzie też Pentel. Sam zawodnik jest niezmiennie zadowolony ze współpracy, która obu stronom przynosi niezmierne korzyści. - Najważniejsze dla mnie jest, że zostaje ze mną firma Pentel. Nasza współpraca trwa już dziesięć lat, a teraz zaczniemy wspólnie jedenasty sezon. Nie umiem znaleźć słów, którymi można wyrazić wdzięczność za tę pomoc i wsparcie. To jest dla mnie poczucie bezpieczeństwa w budżecie i wszystkich żużlowych sprawach. Te lata świadczą o naszej udanej współpracy - kończy Pepe.

Komentarze (0)