Na starcie wicemistrza Polski i triumfatora rozgrywek PGE Ekstraligi z sezonu 2016 ostrzy sobie zęby większość kibiców speedwaya w naszym kraju. Poniedziałkowe spotkanie zapowiada się naprawdę ekscytująco. Na pozycjach seniorskich zdarzyć się może dosłownie wszystko, ale wśród juniorów przewagę powinien mieć Get Well Toruń. Podobnego zdania jest Jacek Gajewski.
- Myślę, że tak będzie. Daniel Kaczmarek i Igor-Kopeć Sobczyński mają większe doświadczenie na poziomie Ekstraligi. Rafał Karczmarz wprawdzie zdążył się już pokazać, ale tutaj jestem dobrej myśli. W sobotę był u mnie Kaczmarek, rozmawialiśmy o jego występie w eliminacjach Srebrnego Kasku i wszystko jest z nim w porządku - podkreśla menedżer Get Well.
W czwartek poznaliśmy awizowane składy na inauguracyjny mecz na Motoarenie. Sztab szkoleniowy torunian miał kłopot bogactwa i musiał zdecydować, kto ostatecznie nie znajdzie się wśród piątki wybrańców, obsadzających numery od 9 do 13. Ostatecznie padło na Grzegorza Walaska, który spisywał się rewelacyjnie w ostatnich sparingach. - To była bardzo trudna decyzja. Mamy początek sezonu i forma zawodników nie jest jeszcze do końca ustabilizowana. Grzegorz Walasek przyjął tę wiadomość z pełnym poszanowaniem. Będzie z nami w parkingu. Jego doświadczenie na pewno nam się przyda. Walka o skład cały czas będzie trwała. To, że ktoś pojedzie w poniedziałek wcale nie oznacza, iż ma już zapewnione miejsce na cały sezon. Wyraźnie dałem to do zrozumienia zawodnikom - zapewnia Jacek Gajewski.
Kibice w Toruniu i nie tylko byli także ciekawi, kto będzie trzecim prowadzącym parę w zespole Aniołów. O ile pewniakami do tej roli byli Greg Hancock oraz Chris Holder, o tyle ten ostatni był obiektem dyskusji. Ostatecznie padło na Adriana Miedzińskiego, który stworzy duet z Pawłem Przedpełskim. - Miedziński spisywał się bardzo dobrze w sparingach, dobrze wyglądał też m.in. podczas finału Mistrzostw Polski Par Klubowych. Ufamy mu i mamy nadzieję, że spełni pokładane w nim nadzieje. Ta para jeździła już ze sobą w czasach, gdy Paweł Przedpełski był juniorem, także nie jest to dla nich nowość - komentuje Gajewski.
Starcie Get Well Toruń z Cash Broker Stalą Gorzów jest jedynym meczem pierwszej kolejki PGE Ekstraligi, który nie został odwołany z powodu pogody. W grodzie Kopernika byli jednak zdeterminowani, aby to spotkanie obyło się zgodnie z planem. - Kiedy spotykałem w klubie kibiców i sponsorów to widziałem, że wielu z nich bardzo czeka na ten pierwszy mecz. Dyskutowaliśmy o tym w przeciągu całego tygodnia. Nowe terminy, które zostały nam zaproponowane, niespecjalnie nam pasowały - przyznaje Jacek Gajewski.
Początek spotkania w Lany Poniedziałek o godzinie 19:00.
ZOBACZ WIDEO Dlaczego Sparta nie namówiła Sławomira Kryjoma? Menedżer podaje powód