-T o będzie dla nas prawdziwy egzamin. Atlas to przeciwnik, jak każdy inny - z pewnością nie podda się bez walki. Losy zwycięstwa mogą ważyć się do ostatniego wyścigu. Dlatego ważne jest, by dobrze wykorzystać czas, jaki pozostał do spotkania. W ekstralidze nie było nas rok, ale każdy doskonale pamięta, że nie ma łatwych meczów i na każdy punkt trzeba się mocno napracować - powiedział Leszek Tillinger dla Gazety Pomorskiej.
W niedzielę zawodnicy Polonii wystąpili w Kryterium Asów, które wygrał Andreas Jonsson. - Nawierzchnia nie była idealna, więc zawodnicy jeździli jeszcze nieco zachowawczo. Jonas Davidsson miał fatalny początek, bo trafił na zewnętrzne pola startowe, z których trudno było atakować. Kiedy przeszedł na wewnętrzne, było znacznie lepiej. Kłopoty z dopasowaniem motocykla do warunków panujących na torze miał Chrzanowski, ale to akurat można poprawić. Cieszy mnie postawa Buczkowskiego. Był bardzo waleczny, a to znak, że w jego głowie nie ma śladu po groźnym wypadku z ubiegłego roku. Może w jeździe naszych zawodników brakowało błysku, ale na tle naprawdę mocnych przeciwników wypadli całkiem nieźle - ocenił prezes bydgoskiego klubu.
na Instagramie 
na Facebooku 
