Noty dla zawodników Get Well Toruń
Greg Hancock 4. Kreowany na lidera drużyny Amerykanin może nie zawiódł, ale i też nie miał typowego dla siebie błysku. Na minus z pewnością ostatnie miejsce w wyścigu numer 13, który był bardzo ważnym momentem meczu. Najlepszy speedway pokazał w ostatnim biegu poniedziałkowych zawodów. Po ładnym ataku minął nieuchwytnego wcześniej Martina Vaculika. Reasumując - dobrze, ale od mistrza świata wymaga się nieco więcej.
Michael Jepsen Jensen 3. Po bardzo udanych treningach punktowanych, po Duńczyku spodziewano się więcej. Tymczasem w starciu ze Stalą był wolny na trasie, a w swoich ostatnich dwóch startach nie był w stanie pokonać żadnego z rywali. Stać go na dużo lepszą jazdę.
Adrian Miedziński 5. Jeden z najjaśniejszych punktów Get Well. Po bardzo słabym pierwszym wyścigu wyciągnął wnioski i spisywał się na miarę swoich możliwości. Pokazał klasę w biegach, w których skutecznie bronił się przed atakami Iversena, a potem Zmarzlika. Takiego Miedzińskiego chcą oglądać kibice.
Paweł Przedpełski 2. Pierwszy ligowy mecz w roli seniora nie wypadł okazale. W zasadzie można go pochwalić tylko za drugi start, w którym, wspólnie z Miedzińskim, zanotowali podwójny triumf. Poza tym zdobywał punkty na kolegach z drużyny, a czarę goryczy przelała porażka z Hubertem Czerniawskim. Nie może być pewny miejsca w składzie na mecz w Zielonej Górze.
Chris Holder 3. To nie był ten Holder, którego fani z Motoareny kojarzą z poprzedniego sezonu. Wtedy na domowym torze rządził i dzielił, czego dowodzi średnia 2,600. W poniedziałek słaby na starcie, a na trasie nie było wcale dużo lepiej. Nawet w wyścigu numer 8, gdzie Australijczyk zwyciężył - nie było widać typowego dla 29-latka luzu.
Igor Kopeć-Sobczyński 5. Pierwszy wyścig tego sezonu zakończył triumfem i rekordem toru, który później poprawił Bartosz Zmarzlik. W porównaniu z ubiegłym rokiem, widać u niego znaczną poprawę zarówno, gdy idzie o moment startowy, jak i technikę jazdy. W dwunastym biegu zawodów bardzo długo bronił się Iversenem, co pomogło Miedzińskiemu. Pochwały od trenera na pomeczowej konferencji prasowej były zdecydowanie zasłużone.
Daniel Kaczmarek 4. Ocena byłaby taka sama jak w przypadku Kopcia-Sobczyńskiego, ale od mistrza Polski juniorów wymaga się jednak więcej. Wszystko wskazuje na to, iż Get Well Toruń będzie miał pociechę z tego transferu.
ZOBACZ WIDEO Dlaczego Sparta nie namówiła Sławomira Kryjoma? Menedżer podaje powód
Noty dla zawodników Cash Broker Stali Gorzów
Niels Kristian Iversen 3. W cieniu Pawlickiego, Vaculika oraz Zmarzlika. Miał sporo problemów w pierwszych dwóch startach. Kiepsko wychodził spod taśmy, choć nadrabiał to walecznością na dystansie. 7 punktów i bonus to jednak trochę zbyt mało, jak na zwycięzcę toruńskiej rundy Grand Prix z sezonu 2016 i obcokrajowca, uważanego przez wielu za lidera mistrza Polski.
Krzysztof Kasprzak 3. Jakby wziąć pod uwagę tyko pierwszą część zawodów, to wówczas trzeba by było ocenić go bardzo surowo. Dwa zera i problemy sprzętowe sprawiły, że był najsłabszym punktem drużyny Stanisława Chomskiego. Końcową notę zdecydowanie poprawiają dwa kolejne wyścigi, w których Kasprzak wyglądał już bardzo dobrze. Bieg nr 11., w którym wspólnie z Pawlickim pokonali podwójnie parę Holder, Jensen był jednym z najważniejszych momentów meczu.
Przemysław Pawlicki 5. Bardzo blisko idealnego występu. Świetne momenty startowe, kapitalna technicznie jazda na dystansie. Minus za zero z wyścigu dziewiątego. Potwierdził kapitalną formę ze sparingów.
Martin Vaculik 6. Bohater meczu. Znakomicie odpowiedział na prowokacje kibiców z Torunia oraz słowa właściciela Get Well. Do połowy ostatniego biegu wydawało się, że zakończy inaugurację ligi z kompletem. Ostatecznie wyprzedził go Hancock, ale nie wpływa to na ocenę Słowaka. Zresztą w jednym z wcześniejszych wyścigów Vaculik wygrał z Hancockiem z przewagą 30 metrów.
Bartosz Zmarzlik 5. Przejście na pozycję seniora nie wpłynęło na niego negatywnie. Wynik psuje mu kontrowersyjne wykluczenie z ostatniego biegu, ale nie zmienia to końcowego odbioru występu brązowego medalisty cyklu Grand Prix z ubiegłego roku. Pokazał, że dalej chce być liderem gorzowskiego zespołu.
Rafał Karczmarz 1. Bardzo słaby występ pierwszego z juniorów gości. Jedynym momentem, za który można by go wyróżnić to siódmy bieg, w którym jechał w kontakcie z Jepsenem Jensenem.
Hubert Czerniawski 3. Ocena być może trochę na wyrost, ale punkt, który zdobył, przywożąc za plecami Przedpełskiego był niezwykle cenny dla mistrza Polski, co zresztą podkreślał trener Stanisław Chomski.
SKALA OCEN
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - kompromitacja