Chomski nie wytrzymał próby nerwów. "Derby przy tym to pikuś"

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Stanisław Chomski
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Stanisław Chomski

Stanisław Chomski nie wytrzymał bardzo napiętej atmosfery na Motoarenie i po wykluczeniu Bartosza Zmarzlika z 15. wyścigów obraził sędziego. - Człowiek był podbuzowany tym wszystkim, co robili kibice - przyznał trener mistrzów Polski.

Starcie między Get Well Toruń a Cash Broker Stalą Gorzów elektryzowało kibiców jeszcze przed pierwszym wyścigiem. Był to rewanż za ubiegłoroczny finał PGE Ekstraligi, a atmosferę podkręcał fakt, że podczas okresu transferowego ekipę wicemistrzów na mistrzów Polski zamienił Martin Vaculik.

- Derby to pikuś, w stosunku do tego, co zgotowali nam wiszący nad nami kibice w Toruniu. Mimo zwracaniu uwagi do kierownika zawodów, reakcja była zerowa. Atmosfera była napięta już przed meczem - mam tu na myśli osobę Martina Vaculika, różne co do tego komentarze i podteksty. Spotkanie to nazywano rewanżem za finał. Zaczęto to podsycać i wszystkim udzieliła się niezdrowa atmosfera. To mi w pewien sposób nie pomagało, a zawodników może i mobilizowało - skomentował Stanisław Chomski w rozmowie z Radiem Gorzów.

Trener Cash Broker Stali po wykluczeniu Bartosza Zmarzlika z ostatniego biegu poniedziałkowych zawodów nie powstrzymał nerwów i nazwał sędziego Tomasza Proszowskiego "drukarzem". Szkoleniowiec przeprosił już arbitra.

- Nie będę się tłumaczył. Trudno powiedzieć, by mecze, w obliczu tak rozwiniętej technologii, były ustawiane, zwłaszcza przez sędziów. Nie ma nawet dyskusji. Niemniej nie mogłem się zgodzić z pewnymi decyzjami, które arbiter zastosował, ale punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Człowiek był podbuzowany tym wszystkim, co robili kibice. Nie powiedziałem tego do słuchawki i nie nazwałem nikogo imiennie. Padło pewne określenie idąc w drodze od parkingu, które nie pasowało do tej sytuacji. Przeprosiłem sędziego. Komuś, kto siedzi na fotelu i ocenia, łatwo powiedzieć, że nie powinniśmy dać się sprowokować, ale jeżeli lecą dosadne wulgaryzmy i wyzwiska nie tylko pod moim adresem, to człowiek może pęknąć i nie wytrzymać - powiedział Chomski.

ZOBACZ WIDEO Dlaczego Sparta nie namówiła Sławomira Kryjoma? Menedżer podaje powód

Komentarze (29)
avatar
sympatyk żu-żla
19.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
P ,Chomski nie jest pan sezon trenerem zna sie pan na tych sprawach z Sędzią można podyskutować na innej płaszczyźnie,jakiej pan doskonale wie. Mówi pan dalej że były ustawienia przez sędziów m Czytaj całość
avatar
ZIBI1966
19.04.2017
Zgłoś do moderacji
2
5
Odpowiedz
Drukarz to Panie Chomski napisz sobie po finale z zeszłego roku. Maci szczęście ,że gawiedź na to chodzi i się podnieca . 
kibic z Toruniaxxx
19.04.2017
Zgłoś do moderacji
4
3
Odpowiedz
Muszę powiedzień, że trener CHomski sam pracuje na to aby tracić do niego sympatię. Co on chce od kibiców? Co to za dziwne tłumaczenie , że kibice na taka atmosferę wpłyneli? AKurat czesto siad Czytaj całość
avatar
Dumny z Krzyża
19.04.2017
Zgłoś do moderacji
8
0
Odpowiedz
Ile jeszcze kasy chcecie na naszych emocjach zarobić pismaki? Piszcie o sportowej stronie tego pięknego spotkania bo jest o czym a drobne niesnaski są niemal w każdym spotkaniu... To portal spo Czytaj całość
zuzel85
19.04.2017
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Torun daje ta adrenaline. Dlatego bez Apatora to Ekstraliga nie ma sensu;) jaka nuda by byla.