Tadeusz Zdunek po meczu w Łodzi: To my mieliśmy więcej atutów

WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Prezes gdańskiego Wybrzeża, Tadeusz Zdunek
WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Prezes gdańskiego Wybrzeża, Tadeusz Zdunek

Żużlowcy Zdunek Wybrzeża zgodnie z życzeniami prezesa wywieźli z Łodzi punkt, po remisie 30:30. Tadeusz Zdunek uważa, że w końcówce to jego drużyna wyszłaby na prowadzenie, niemniej przyznał, że gdańszczanie opuszczają Łódź w dobrych nastrojach.

Przed niedzielnym spotkaniem Tadeusz Zdunek wspominał, że remis brałby w ciemno. - Mówiłem, że remis w Łodzi byłby dla nas dobrym wynikiem. Nie wiadomo jak to spotkanie potoczyłoby się dalej, ale myślę, że wynik byłby po naszej stronie. Bardzo dobrze jechała czwórka zawodników - Thomsen, Gafurow, Batchelor i Gomólski, którzy wystąpiliby w biegach nominowanych - powiedział prezes Zdunek Wybrzeża Gdańsk.

Tym razem dobrego spotkania nie zaliczył Oskar Fajfer, który nie dojechał ani razu do mety. - Nie wiem co się z nim stało. Po prostu nie był to jego mecz. Miał być jednym z liderów, więc takie spotkania nie mogą mu się przydarzyć. Ciągle jednak na niego liczymy - stwierdził Zdunek.

Z remisu po meczu przerwanym w 10. biegu może cieszyć się klubowa księgowa, która musi zapłacić za mniejszą liczbę punktów. - Dla klubowej kasy może to korzystne, ale nie o to nam chodzi. Mecze powinny być rozgrywane do końca. Po to kibice płacą za bilety, by spotkania rozgrywały się do końca. Ta wiosna jest dziwna, bo cały czas pada deszcz czy śnieg. Na szczęście humory możemy mieć dobre - ocenił prezes.

Dobrze się ułożyło, że ulewa przeszła nad stadionem w momencie, gdy obie drużyny miały tyle samo punktów. Nikt nie może się czuć szczególnie pokrzywdzony. - Gdyby nie to, byłby większy nacisk którejś ze stron. Remis mógł w pewnym stopniu każdego satysfakcjonować, chociaż to my mieliśmy więcej atutów. Jesteśmy silnym, wyrównanym zespołem, mającym w odwodzie kolejnych zawodników. Cięższy okres przeżywa Hubert Łęgowik, ale i on się obudzi. Szeroki skład i metoda, by każdy jeździł to nasz atut. Każdy wie, że dostanie swoją szansę - podsumował Tadeusz Zdunek.

ZOBACZ WIDEO W Łodzi szybko go pokochają. Aleksandr Łoktajew już szaleje

Komentarze (13)
avatar
sympatyk żu-żla
23.04.2017
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
P.Tadeuszu atutów nie brakowało oby dwóm zespołom .Jeżeli nie było by tyle taśm obraz wyniku mógł by by być inny,Mamy co mamy .Potencjał jest taki sam oby dwóch klubów. 
avatar
Speedrob
23.04.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Wynik jak najbardziej sprawiedliwy. 
avatar
yes
23.04.2017
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
A może wygrałby Orzeł? 
avatar
Aero-GKS
23.04.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Anon o ile wiem to gnieźnieński wychowanek wybrał Gdańsk, więc w tym temacie to zamilcz, a tak w ogóle to nie odzywaj się bo tylko wstyd pierwszej stolicy przynosisz. 
avatar
spajderdog
23.04.2017
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Orzeł w tym roku cienki a Gdansk ma powera sa mocni