Szkółka w Lublinie zaczyna przynosić efekty. Juniorzy zwyciężyli podwójnie pierwszy raz od pięciu lat

WP SportoweFakty / Marcin Mrozik / Na zdjęciu: Daniel Jeleniewski
WP SportoweFakty / Marcin Mrozik / Na zdjęciu: Daniel Jeleniewski

W sobotnie popołudnie na torze przy Al. Zygmuntowskich 5 w Lublinie odbyła się inauguracja sezonu dla Speed Car Motoru, który pokonał TŻ Ostrovie Ostrów Wielkopolski 54:35. Z dobrej strony w tym meczu pokazali się lubelscy juniorzy.

Przez wiele lat w Lublinie brakowało efektywnego szkolenia młodzieży. Jedynym wychowankiem z ostatnich sezonów, który z powodzeniem startuje w lidze jest Oskar Bober. Od 2015 roku w stolicy Lubelszczyzny funkcjonuje szkółka żużlowa, którą prowadzi Robert Jucha. Młodzi zawodnicy, którzy od dwóch lat są szkoleni, w tym roku mają okazję zaliczyć debiut ligowy w barwach swojego macierzystego klubu.

Jako pierwsi okazję do reprezentowania swojego klubu mieli Emil Peroń oraz Kamil Brzeziński. Obaj zawodnicy już w ubiegłym sezonie sporadycznie startowali w lidze na zasadzie "gościa" w drużynach z Krakowa oraz Rzeszowa. Dzięki zdobytemu doświadczeniu w tym roku stanowią parę juniorską Speed Car Motoru Lublin.

W sobotę 22 kwietnia Speed Car Motor zainaugurował sezon 2017 na własnym torze. Już w drugim biegu dnia wiele radości licznie zgromadzonym kibicom na stadionie przysporzyli wspominani Peroń oraz Brzeziński. Bez większych problemów wygrali oni podwójnie bieg ze swoimi rówieśnikami z Ostrowa Wielkopolskiego, za co otrzymali zasłużone brawa na stojąco od publiczności.

Kibice w Lublinie przez ostatnich kilka lat nie często widywali swoich młodzieżowców na podwójnym prowadzeniu, ponieważ ostatni raz na lubelskim owalu zdarzyło się to... pięć lat temu. 2 września 2012 roku ówczesny Lubelski Węgiel KMŻ wysoko pokonał Lokomotiv Daugavpils, a parę gospodarzy tworzyli Mateusz Łukaszewski oraz Mateusz Borowicz.

- Bardzo się cieszę z tego, że wygraliśmy podwójnie bieg i to na swoim torze, przed swoją publicznością. Nawet nie wiedziałem, że przez tak długi okres lubelscy juniorzy nie zwyciężyli podwójnie, więc tym bardziej jestem zadowolony z tego, co razem z Kamilem zrobiliśmy. Mój występ był dobry. W pozostałych dwóch biegach nie odstawałem od seniorów gości - powiedział po meczu Emil Peroń. - Razem z Emilem zrobiliśmy dobrą robotę w drugim biegu, bardzo się z tego cieszę. Osobiście nie do końca jestem zadowolony ze swojej zdobyczy punktowej, ponieważ mogłem powalczyć o punkty w swoich kolejnych startach - zakończył Kamil Brzeziński.

ZOBACZ WIDEO Pięć goli, czerwona kartka i wygrana Barcelony! Zobacz skrót meczu Real - Barcelona [ZDJĘCIA ELEVEN]

Źródło artykułu: