Championship: Jason Garrity blisko kompletu

WP SportoweFakty / Jarek Pabijan / Na zdjęciu: Jason Garrity
WP SportoweFakty / Jarek Pabijan / Na zdjęciu: Jason Garrity

W czwartkowy wieczór na Wyspach Brytyjskich rozegrano jedno spotkanie Championship. Dwa inne pojedynki zostały odwołane z powodu złych warunków atmosferycznych.

W Middlesbrough ekipa Redcar Bears wygrała z Newcastle Diamonds 58:34. Gospodarzy do wygranej poprowadzili Ellis Perks (15+2) oraz Jason Garrity, który na swoim koncie zapisał 13 punktów i bonus. Najlepszym zawodnikiem Diamentów był Steve Worrall. Brytyjczyk wywalczył 10 "oczek".

Ze względu na opady deszczu odwołano starcia pomiędzy Ipswich Witches i Berwick Bandits oraz Sheffield Tigers i Edinburgh Monarchs.

Wyniki:

Championship: Redcar Bears - Newcastle Diamonds 58:34

Redcar Bears - 58
1. Jason Garrity - 13+1 (3,3,1*,3,3)
2. Fernando Garcia - 3+1 (2*,1,0)
3. Charles Wright - 8+1 (1,2*,2,3)
4. Jonas B. Andersen - 8+1 (3,3,1*,1)
5. Ben Barker - 10+2 (3,1,2,2*,2*)
6. Richard Hall - 1 (1,0,0)
7. Ellis Perks - 15+2 (3,2*,3,2,2*,3)

Newcastle Diamonds - 34
1. Robert Lambert - 3 (1,d,1,1)
2. Ashley Morris - 5 (w,w,2,3)
3. Lewis Rose - 4 (0,3,0,1)
4. Ludvig Lindgren - 9+1 (2,2*,3,2,0)
5. Steve Worrall - 10 (1,2,6!,0,1)
6. Connor Coles - 2 (2,0,0,0)
7. Danny Phillips - 1+1 (d,0,1*,0)

Bieg po biegu:
1. Garrity, Garcia, Lambert, Morris (w) 5:1
2. Perks, Coles, Hall, Phillips (d) 4:2 (9:3)
3. Andersen, Lindgren, Wright, Rose 4:2 (13:5)
4. Barker, Perks, Worrall, Phillips 5:1 (18:6)
5. Andersen, Wright, Morris (w), Lambert (d) 5:0 (23:6)
6. Garrity, Worrall, Garcia, Coles 4:2 (27:8)
7. Rose, Lindgren, Barker, Hall 1:5 (28:13)
8. Perks, Morris, Phillips, Garcia 3:3 (31:16)
9. Worrall(6!), Wright, Andersen, Coles 3:6 (33:22)
10. Lindgren, Perks, Garrity, Rose 3:3 (37:25)
11. Morris, Barker, Lambert, Hall 2:4 (39:29)
12. Wright, Perks, Rose, Coles 5:1 (44:30)
13. Garrity, Barker, Lambert, Worrall 5:1 (49:31)
14. Perks, Lindgren, Andersen, Phillips 4:2 (53:33)
15. Garrity, Barker, Worrall, Lindgren 5:1 (58:34)

ZOBACZ WIDEO Trener nie ma pretensji do sędziego. W Łodzi mogło dojść do katastrofy

Komentarze (2)
avatar
Bezwzględny
27.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ellis Perks?