Okienko transferowe coraz bliżej. Do wzięcia Huckenbeck, Cook i inni

Materiały prasowe / Na zdjęciu: Kai Huckenbeck
Materiały prasowe / Na zdjęciu: Kai Huckenbeck

Na rynku transferowym jest kilku zawodników, którzy są do wzięcia. Najlepszym żużlowcem bez klubu wydaje się być Kai Huckenbeck. - Dziwię się, dlaczego on nie znalazł zatrudnienia - mówi menedżer Krystian Plech.

Zgodnie z obowiązującym regulaminem, w trakcie sezonu kluby mogą kontraktować nowych zawodników w terminach: 15 maja - 31 maja, 15 lipca - 31 lipca, 1 września - 15 września oraz 1 listopada - 14 listopada. Zawodnicy, którzy zmieniają klub na zasadzie wypożyczenia, mogą to zrobić w dowolnym momencie i ich okienko transferowe nie obowiązuje.

Za kilkanaście dni rozpocznie się więc pierwsze okienko w 2017 roku. Do wzięcia jest kilku zawodników, którzy mogą stanowić wzmocnienie dla klubów. Krystian Plech uważa, że mogą się znaleźć chętni na Brytyjczyków: Craiga Cooka lub Daniela Kinga. - Cook rok temu był w Łodzi, a teraz nigdzie nie podpisał kontraktu. To mógłby być ciekawy ruch. W drugiej lidze Cook czy King mogliby być solidnymi zawodnikami. Niejednemu klubowi przydałyby się takie wzmocnienia. Dwa lata temu King jeździł w Pile i był jednym z liderów - mówi menedżer.

Najbardziej zaskakiwać może jednak fakt, iż bez kontraktu w Polsce jest Kai Huckenbeck. - On byłby na pewno wzmocnieniem dla niejednego klubu. Rozmawiałem o nim ostatnio z Patrykiem Dudkiem. Dziwi mnie, dlaczego do tej pory nie znalazł zatrudnienia - przyznaje Plech, którego słowa znajdują potwierdzenie w liczbach. Niemiec w pierwszej rundzie Speedway Best Pairs w Toruniu zdobył 10 punktów i pokonał między innymi Jasona Doyle'a, Grigorija Łagutę, Antonio Lindbaecka czy Adriana Miedzińskiego. - Miałem parę ofert, ale na żadną się nie zdecydowałem - powiedział po zawodach na Motoarenie sam zawodnik.

- Być może wpływ ma na to jego ubiegłoroczny problem z licencją w Bydgoszczy. Może to kluby wystraszyło. Szczerze mówiąc, nie mam pomysłu, dlaczego on nie ma jeszcze klubu w Polsce - zastanawia się Plech. Takiego problemu nie ma z kolei z Madsem Korneliussenem. W jego przypadku kłopotem może być forma, a raczej jej brak. - Nie wiem co teraz u niego słychać, ale on też mógłby jeszcze coś osiągnąć. Pytanie, w której lidze. Jeden sezon w Łodzi miał wyśmienity, ale potem słuch o nim zaginął - komentuje.

Spośród Polaków klubów szukają między innymi Tomasz Chrzanowski i Karol Baran. - Chrzanowski to ciekawe nazwisko. Każdy w środowisku obstawiał, że wyląduje w Rzeszowie. Baran również mógłby być propozycją dla kilku klubów. Interesuje mnie też, jakie plany wobec Huberta Łęgowika będzie miało Wybrzeże Gdańsk. To zawodnik, który ma predyspozycje do tego, aby punktować, a póki co siedzi na ławce - kończy Plech.

Jeśli chodzi o Chrzanowskiego i Łęgowika, to w ich przypadku nie trzeba byłoby czekać do maja, bo obaj są związani kontraktami ze Zdunek Wybrzeżem Gdańsk. Jeśli klub uzna, że nie są potrzebni w drużynie, będzie można ich wypożyczyć.

ZOBACZ WIDEO: Polski himalaista wspomina tragiczny wypadek Jerzego Kukuczki. "Olbrzymia trauma"

Źródło artykułu: