Peter Johns ma problemy, ale zawodnicy Get Well nie zrobią rewolucji

WP SportoweFakty / Tomasz Sieracki / Chris Holder, Paweł Przedpełski
WP SportoweFakty / Tomasz Sieracki / Chris Holder, Paweł Przedpełski

Od początku sezonu zawodnicy startujący na silnikach Petera Johnsa mają spore problemy. Najlepiej widać to na przykładzie Get Well Toruń. Wicemistrz Polski przegrał wszystkie mecze, ale jego żużlowcy rewolucji nie planują.

- Nie sprowadzałbym tego tylko do Johnsa, bo problemy ma kilku innych tunerów - mówi nam Jacek Gajewski. - Nie mówiłbym również o jakimś poważniejszym problemie, choć faktem jest, że coś pewnie jest na rzeczy - dodaje menedżer Get Well Toruń.

Problemy Johnsa widoczne są nie tylko na przykładzie toruńskich zawodników. Daleki od optymalnej formy jest między innymi Tai Woffinden, który zarówno w Grand Prix jak i w rozgrywkach ligowych przeplata bardzo dobre wyścigi z tymi kompletnie nieudanymi. - Uważam, że może chodzić o detale. Czasami jedna felerna partia sprężyn zaworowych powoduje, że bardzo dobre silniki przestają jechać. Coś, co sprawdzało się wcześniej, nagle nie zdaje egzaminu - tłumaczy Gajewski.

Żużlowcy Get Well od Johnsa jednak nie odejdą. Nie zrobią tego z dwóch powodów. Po pierwsze, w Toruniu doskonale pamiętają, że silniki tego tunera doprowadziły ich do sukcesu w ubiegłym roku. - A poza tym trzeba pamiętać, że nie każdy chce szykować komuś sprzęt, jeśli wie, że z tego nie będzie małżeństwa, tylko krótki romans - przekonuje Gajewski. - Czasami pieniądze nie mają żadnego znaczenia. Lepiej traktuje się swoich stałych klientów. To widać zarówno na przykładzie serwisów jak i zamawiania nowych silników - dodaje.

Torunianie rewolucji zatem nie dokonają. Zawodnicy na współpracę i kontakt z Johnsem zresztą nie narzekają. Mówią, że ich tuner jest bardzo zaangażowany i przejęty sytuacją.  - Wiem, że Peter Johns jest w stałym kontakcie z naszymi żużlowcami. Dużo rozmawiają, a on sam prosi, żeby odsyłać mu silniki i je od razu sprawdza. Wszyscy szukają przyczyn - podsumowuje Gajewski.

Przypomnijmy, że do tej pory Get Well przegrał cztery mecze w PGE Ekstralidze. Drużyna zamyka ligową tabelę. Kolejna szansa na przełamanie już w najbliższą niedzielę. Wicemistrzowie Polski pojadą wtedy do Częstochowy.

ZOBACZ WIDEO MPPK jednak bez obcokrajowców?

Komentarze (27)
avatar
Erski
17.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mam taką, teorie że Johns chciał zrobić deal z Gajewskim i nie wyszło druga sprawa że prawdopodobnie nie był logistyczne przygotowany na aż tyle zleceń 
Gerhard Malberg
17.05.2017
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
I dowiedzialem sie ze wszystko jest fajnie,pieknie wspaniale.PJ sie stara i pracuje jak moze,zawodnicy sie staraja,atmosfera w klubie jest wspaniala nic jej nie zmienia.Wszyscy szukaja przyczyn Czytaj całość
avatar
sympatyk żu-żla
16.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zawodnicy Torunia nie mają silników tylko Johnsa. Jeżeli nie idzie na jednym jazda przypinają do ramy drugi i jadą. 
M74
16.05.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Silniki od Johnsa obciągają w tym sezonie - i każdy to widzi. Udawanie przez Gajewskiego, że to nie jest problem, jest głupotą. NIKT z zawodników jeżdżących na jednostkach od Petera po prostu n Czytaj całość
avatar
real_M
16.05.2017
Zgłoś do moderacji
7
0
Odpowiedz
"Torunianie rewolucji zatem nie dokonają." - po co przecież jest dobrze nie? , panowie od monstera. Kasa się zgadza a że drużyna przegrywa? - co zrobić taki sport