- Przeciwnik nie zostawił mi miejsca i stało się. Starsi zawodnicy zawsze szanują kości przeciwnika, ale nie zawsze mogą liczyć na to samo z jego strony. A żużlowcy przecież ryzykują utratę życia podczas meczów. No, ale trzeba o tym zapomnieć, bo przecież nikt nikomu krzywdy celowo nie zrobił - powiedział Lanham.
Brytyjczyk potwierdził także, że jego przerwa w startach potrwa jeszcze około miesiąca, ponieważ chce on w pełni wyleczyć kontuzjowaną rękę.