Co zrobić, żeby grzanie motocykli nie skończyło się kiedyś tragedią

WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Greg Hancock w parku maszyn
WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Greg Hancock w parku maszyn

Ciekawy pomysł prezesa ROW-u Rybnik w kwestii bezpieczeństwa w parku maszyn. Krzysztof Mrozek chce obostrzenia w kwestii grzania motocykli. - Chcę, żeby osoba, która to robi, miała bezpiecznik od zapłonu w ręce - mówi działacz.

Teraz jest tak, że jak zawodnicy lub ich mechanicy grzeją motocykle przed zawodami, to maszyna jest ustawiona na stojaku i nie ma żadnych dodatkowych zabezpieczeń. Gdyby motocykl spadł ze stojaka, to ruszyłby prosto przed siebie i tratowałby wszystko na swojej drodze. - Jeszcze nigdy się to nie stało, ale przyznaję, że groźba jest realna - mówi nam Jan Ząbik, żużlowy trener i działacz GKSŻ.

- A przecież wystarczyłoby, żeby osoba grzejąca motocykl trzymała bezpiecznik od zapłonu w ręce - zauważa słusznie Krzysztof Mrozek, prezes ROW-u Rybnik, który już kilka razy zwracał uwagę na to, że być może należałoby to jakoś zapisać w regulaminie.

- Trzymanie bezpiecznika, czy wyłącznika w ręce, nie byłoby żadnym problemem dla tego, który grzeje motocykl - stwierdza Ząbik. - A gdyby maszyna uciekła, to natychmiast odcinałoby jej prąd i na pewno nic złego, by się nie stało. Myślę, że faktycznie warto by zrobić stosowne zapisy. Dlaczego nie ma ich w obecnym regulaminie? Każdy wychodzi z założenia, że w parku maszyn przebywają osoby, które znają się na rzeczy i wiedzą co robią.

Ku przestrodze warto przypomnieć historię, która przytrafiła się Sławomirowi Kryjomowi, gdy pracował w Unibaksie Toruń. W trakcie treningu juniorów, jeden z zawodników źle ustawił motocykl na stojaku i ten ostatni wyleciał jak z katapulty uderzając menedżera w nos. Skończyło się na strachu, ale gdyby stojak przeleciał kilka centymetrów dalej, to mogło dojść do tragedii.

ZOBACZ WIDEO Żużel był już na World Games

Komentarze (47)
avatar
Hampelek
7.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie Mrozek, na prawdę nie masz pan bardziej pożytecznych pomysłów? 
avatar
sympatyk żu-żla
7.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Słuszna uwaga. Wpisze się to jak będziemy mieć kolejny wypadek przy pracy. 
avatar
NickiX
6.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak zawsze,jedni są za,inni przeciw.Osobiście jestem za takim pomysłem,w końcu chodzi o bezpieczeństwo.Faktycznie raczej się to nie zdarza,ale jakby taki osiołek ruszył... Albo śrubka znalazła Czytaj całość
avatar
darek2087
6.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jestem za bezpieczeństwem! Nie jest to skomplikowane żeby sznurek bezpiecznika założyć na rękę tak jak robią to zawodnik. Powiem tylko że po puszczeniu manetki gazu motor i tak się wyłączy bo n Czytaj całość
JASIIEK
6.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Taki przypadek miał miejsce w Rzeszowie . Do dziś są ślady w parku maszyn i to na suficie , gdzie podbiło motocykl .