GKM odpiera zarzuty. Klub mówi, że trener gości dobrze się sprzedał, ale niewiele zrobił

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Robert Kościecha
WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Robert Kościecha
zdjęcie autora artykułu

Po przegranym meczu z Get Well Toruń można było usłyszeć opinie, że grudziądzanom nie za bardzo zależało na przygotowaniu toru po opadach. Większą inicjatywę miał wykazywać nawet trener gości Robert Kościecha. GKM stanowczo odpiera te zarzuty.

- Trener gości wyszedł na tor i przez cztery, może pięć minut pomachał miotłą. Bardziej się sprzedał medialnie niż cokolwiek zrobił - mówi nam prezes grudziądzkiego klubu Arkadiusz Tuszkowski. GKM jest mocno zdziwiony zarzutami kierowanymi w stronę klubu.

- Zapewniam, że robiliśmy wszystko, co w naszej mocy, żeby przygotować ten tor - podkreśla prezes. - Pracownicy grudziądzkiego klubu wykonywali wszystkie polecenia komisarza i sędziego. Nad torem pracowało od ośmiu do dwunastu osób z miotłami. Poza tym były dwa traktory. Najpierw miały podczepione szyny, a później jeden z nich lemiesz, a drugi szczkotkę - wyjaśnia Tuszkowski.

Rzecz jednak w tym, że na sprzęt do kosmetyki toru podobno trzeba było bardzo długo czekać. Grudziądzanie wyjaśniają, że wszystko wprawdzie chwilę trwało, ale nie było w tym nawet odrobiny złej woli ze strony klubu. - Ze względu na modernizację stadionu urządzenia do kosmetyki toru znajdują się po drugiej stronie obiektu. Parking techniczny zostanie oddany do użytku dopiero w przyszłym roku. Wtedy tam będzie cały sprzęt. Siłą rzeczy ciągnik miał w niedzielę trochę dystansu do pokonania - tłumaczy Tuszkowski.

Grudziądzki klub nie ma sobie nic do zarzucenia. W GKM-ie mówią, że wszystko zrobili jak należy i wykazali się dużą determinacją. Działacze są również bardzo wdzięczni telewizji, która przez wiele godzin czekała na uporządkowanie tematów torowych. Słowa uznania za wytrwałość należą się jednak przede wszystkim kibicom. Pierwsi fani pojawili się w niedzielę na stadionie już o godzinie 14:30.

ZOBACZ WIDEO Żużel był już na World Games

Źródło artykułu:
Czy GKM pracował nad przygotowaniem toru we właściwy sposób?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (30)
avatar
Bawarczyk
8.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
nSport powinni tez cos z tym wszystkim zrobic.  
avatar
Bawarczyk
8.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Uwaga ogolna: moze sie stac tak, ze ze wzgledu na coraz czestrze deszcze, czarny sport upadnie, gdyz kibic kiedys straci najpierw nerwy a potem cierpliwosc i odwroci sie do zuzla plecami. Ciag Czytaj całość
avatar
Max Ka
8.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wszystkie pozostałe mecze odwołane. Tylko w Grudziądzu zawody się odbyły. Pretensje jak już to chyba do pozostałych klubów. ` W Grudziądzu lało jak wszędzie.  
avatar
intro
8.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
srutu tutu Nie chcieli jechać i tyle.  
avatar
Time vel Netto
8.06.2017
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Podobno milczenie jest złotem .......warunki torowe nie pasowały gospodarzom i naturalnym jest że starali się storpedować zawody , taka postawa nawet mnie nie gorszy . Mój Toruń zwietrzył szans Czytaj całość