Tor na Olimpijskim zrobi ten sam człowiek, który pomógł Ole Olsenowi na PGE Narodowym

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Krzysztof Gałandziuk, Vaclav Milik, Szymon Woźniak.
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Krzysztof Gałandziuk, Vaclav Milik, Szymon Woźniak.

Betard Sparta ma problem z torem na Stadionie Olimpijskim. Rok temu wymieniono całą nawierzchnię. Gospodarze od początku sezonu skarżą się, że nie mogą tak zrobić toru, żeby był atutem ich drużyny, ale i też gwarantował widowisko.

Andrzej Rusko, przewodniczący rady nadzorczej WTS Wrocław, wobec kłopotów z torem zdecydował się na ruch, który ma sprawić, że zawodnicy Betardu Sparty nie będą już narzekali na warunki torowe, a kibice dostaną odpowiednią dawkę emocji. Dlatego odpowiedzialnym za misję przygotowania nawierzchni uczyniono kierownika drużyny Krzysztofa Gałandziuka. Niewielu o tym wie, ale to jest ten sam człowiek, który pomógł ostatnio Ole Olsenowi zrobić fantastyczne zawody Grand Prix na PGE Narodowym.

Dzięki radom Gałandziuka, Olsen przygotował na LOTTO Warsaw FIM Speedway Grand Prix of Poland taką nawierzchnię, że palce lizać. Zawsze znajdą się malkontenci, ale zasadniczo tor na ostatnich zawodach na PGE Narodowym pozwalał na wielkie ściganie. Dzięki temu zobaczyliśmy jedne z najlepszych GP w najnowszej historii cyklu.

Rusko doszedł do wniosku, że skoro Gałandziuk tak mocno pomógł Olsenowi zrobić świetne zawody w Warszawie, to i we Wrocławiu ogarnie trudną materię. Oczywiście przy współpracy i z pomocą trenera Rafała Dobruckiego i toromistrza.

Zadanie, które czeka Gałandziuka, nie jest jednak wbrew pozorom takie łatwe. W Warszawie był gotowy materiał i trzeba go było tylko dobrze ułożyć i przygotować. We Wrocławiu trzeba tymczasem ten materiał dopiero uformować.

Oczywiście wszyscy w Sparcie trzymają kciuki za powodzenie misji kierownika drużyny. W końcu Wrocław ma, jak dotąd, świetny wynik frekwencyjny. W klubie chwalą się, że w maju, mimo iż to był okres komunijny, widownia utrzymywała się na wysokim poziomie. Żeby jednak tak było dalej, to gospodarze Olimpijskiego muszą zapanować w 100 procentach nad nawierzchnią i zacząć robić tor z kilkoma ścieżkami do wyprzedzania.

ZOBACZ WIDEO Stadion Orła rośnie w oczach! Trwają rozmowy o dachu

Komentarze (13)
PoloniaWielka
8.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Lansowania Sparty ciąg dalszy. Wątpię, aby Ostaf robił Rusce "ł"askę za darmo. 
avatar
yes
8.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"...znajdą się malkontenci, ale zasadniczo tor na ostatnich zawodach na PGE Narodowym pozwalał na wielkie ściganie" - wcześniej jednak nie nadawał się nawet do bycia torem. Może Sparta musi też Czytaj całość
avatar
sympatyk żu-żla
8.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Powodzenia oby się udało przywrócić takie same parametry toru jak były przed remontem, 
aski
8.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jesli dzisiaj dosypia nawierzchni to maja w niedziele mecz przegrany , nikt nie dopasuje sie w 3 dni , poza tym ta nawierzchnia nie bedzie uformowana wiec warunki torowe beda sie zmieniac. 
avatar
wojtaszek zg
8.06.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie bardzo rozumiem dlaczego tak bardzo próbuje się udowodnić, że tegoroczne zawody na Narodowym były jakieś kosmiczne. Owszem, wyścig XII byłby ozdobą każdego turnieju, ale poza tym było norma Czytaj całość