Fredrik Lindgren zaplusował u Krzysztofa Mrozka. Na prezesie wrażenie zrobiła rozgrzewka

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Fredrik Lindgren
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Fredrik Lindgren

Fredrik Lindgren powrócił w niedzielę do składu ROW-u po kontuzji kolana. Od momentu jak pojawił się w parku maszyn pod lupę wziął go Krzysztof Mrozek. Po meczu prezes nie szczędził komplementów Szwedowi. Padła nawet ciekawa propozycja.

Fredrik Lindgren zdobył podczas niedzielnego starcia przeciwko Włókniarzowi Vitroszlif CrossFit Częstochowa 10 punktów oraz bonus. Jego drużyna wygrała 49:41 i zgarnęła również punkt bonusowy. Trzeba przyznać, że w dużej mierze przyczynił się do tego reprezentant Szwecji. A warto przypomnieć, że 31-latek nie jest jeszcze całkowicie zdrowy.

Szwed poza dobrym występem w niedzielnym meczu zyskał wiele w oczach kibiców. Godzinę po zakończeniu starcia nadal pozował do zdjęć i rozdawał autografy przy bandzie okalającej tor przy ulicy Gliwickiej.

Występ Lindgrena oraz jego postawa wobec fanów nie umknęły uwadze Krzysztofa Mrozka. Prezes był pod takim wrażeniem, że zapytał nawet swojego podopiecznego, czy ten nie zostanie w Rybniku już na kolejny sezon. Szef ROW-u gorąco ściskał się z zawodnikiem, a dziennikarzom opowiadał o jego imponującej rozgrzewce przed meczem.

- Jak widziałem, co Fredrik Lindgren robił przed spotkaniem, to byłem pod dużym wrażeniem - oznajmił prezes ROW-u. - "Fredka" rąbał obroty na skakance i jeżeli tak skacze człowiek, którego boli kolano, to wielki szacunek dla niego. Ja ze zdrowymi kolanami nie zrobiłbym 10 procent tego, co on. Jak tak ma jeździć z doskwierającym kolanem, to niech go bolą nawet dwa - żartował po meczu Mrozek.

Szwed z kolei uspokajał i tłumaczył, że czeka go jeszcze kilka treningów rehabilitacyjnych, by dojść do pełni zdrowia. Do ideału jeszcze trochę brakuje. - Z moim kolanem jest już znacznie lepiej, ale nadal z tym trochę walczę. Bywają momenty, kiedy odczuwam spory ból. W dalszym ciągu nie jestem gotowy do jazdy w stu procentach, ale mam dobrą ortezę, która stabilizuje to kolano i przez to praktycznie niczego nie czuję, kiedy wyjeżdżam na tor - powiedział Fredrik Lindgren.

ZOBACZ WIDEO Nie wszyscy są jak Darcy Ward czy Bartosz Zmarzlik

Komentarze (14)
avatar
j-23
13.06.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ja byłem zadowolony z jego przyjścia, dobra forma była już w dauga. Chociaż nie wiemy do końca jak będzie wyglądał na tle innych zawodników gdy już ich tunerzy wyjdą z dołka, mógłby zostać w Czytaj całość
avatar
Michał Huć
13.06.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Profesjonalista i prawdziwy sportowiec oby był z nami jak najdłużej. 
avatar
Szoszto
13.06.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Jak na razie bardzo solidny zawodnik dla którego nie ma straconych pozycji.Takiego zawodnika chce się w składzie i dla takiego zawodnika chce się przyjść na stadion a po meczu zrobić sobie ws Czytaj całość
Bartolololo
13.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Taki zawodnik wprowadza wiele kolorytu na scenę żużlową. 
avatar
sympatyk żu-żla
13.06.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wcale się nie dziwię że prezes zawodnikowi podsunął taką propozycję jak pisze powyżej. Fredka jak by nie było ostatnie sezony podskoczył z formą aby tak dalej.