Korespondencyjna walka o play-offy. Prezes patrzy na jednego rywala

WP SportoweFakty / Wojciech Klepka / David Bellego na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Wojciech Klepka / David Bellego na prowadzeniu

Działacze KSM-u Krosno wiedzą, że nie mają w tym sezonie dużych szans na nawiązanie walki o awans. Zależy im jednak na tym, by pojechać w play-offach 2. Ligi Żużlowej. By tak się stało, muszą pokonać rywala z Poznania.

Drużyna KSM-u Krosno zdobyła w siedmiu meczach osiem punktów i zajmuje czwartą lokatę w tabeli. - Nasz cel, jak na tę fazę sezonu, wykonaliśmy.  Liczymy, że nie zabraknie nas w play-offach, choć zdajemy sobie sprawę, że nawiązać walkę z takimi rywalami jak Motor czy Ostrovia będzie trudno - mówi prezes Janusz Steliga.

W Krośnie nie ukrywają, że z uwagą spoglądają zwłaszcza na jednego rywala - Naturalną Medycynę PSŻ. Poznaniacy zajmują piątą lokatę i tracą do KSM-u dwa punkty. - Uważnie śledzimy poczynania tego zespołu, bo jeśli ktoś może nam zagrodzić awans do play-offów, to właśnie rywal z Wielkopolski. Podejrzewam, że nasz korespondencyjny pojedynek może trwać do końca rundy zasadniczej - dodaje prezes.

Krośnianie są w każdym razie optymistami. Mają przed sobą jeszcze trzy mecze u siebie, w tym bezpośredni, przeciwko rywalowi z Poznania. - Terminarz rzeczywiście nie jest najgorszy. Zakładamy, że jeśli wygramy spotkania na własnym torze, to w tej czwórce się znajdziemy. Spotkanie z poznaniakami będzie kluczowe - kwituje Steliga.

ZOBACZ WIDEO Żużlowa prognoza pogody. Możliwy deszcz w całej Polsce

Źródło artykułu: