- Jesteśmy zadowoleni z tego przeglądu. Zawodnicy pokazali się z dobrej strony. Przebudził się Łukaszewicz, z dobrej strony zaprezentował się Kasprowiak, na wiele stać Romana Chromika, Nigmatzianow może być objawieniem sezonu, a z pewnością to dobry nabytek, młody Hadek także jeździł skutecznie. Jeżeli chodzi o Jana Jarosa, to po słabszych startach, na dystansie potwierdził, że potrafi się ścigać. Podniósł się poziom rywalizacji, w którym uczestniczy także Mateusz Kowalczyk - powiedział dla GC Nowiny Janusz Steliga.
Sternik krośnieńskiego odniósł się również do występu trójki Duńczyków, która w niedzielę zadebiutowała przed krośnieńską publicznością z "Wilkiem" na plastronie. - Na naszym długim torze nie pokazali, na co ich rzeczywiście stać. To zawodnicy jeżdżący technicznie, mający dobre starty. A czasem na pewno będą nam potrzebni w Krośnie, a przede wszystkim na wyjazdach - zakończył Steliga.