Gabriel Waliszko. Z drugiej strony ekranu: Napój, okład albo lód na gorące głowy (felieton)

WP SportoweFakty / Tomasz Sieracki / Get Well - Falubaz
WP SportoweFakty / Tomasz Sieracki / Get Well - Falubaz

Motoarena to w tym roku najbardziej gorący stadion na świecie. Podpalają się tam miejscowi zawodnicy, zagotowani są najwierniejsi kibice, ciągle smażony jest menedżer. Współczuję i dopinguję.

W tym artykule dowiesz się o:

Z drugiej strony ekranu to felieton Gabriela Waliszki, dziennikarza nc+.

***

Od razu wyjaśniam, że tak, kibicuję jednej drużynie. I że jestem stronniczy. Rzecz tyczy się najniższej klasy rozgrywkowej i ekipy z rodzinnego miasta. Wszystkie pozostałe Get Welle, Falubazy, Stale, Unie czy inne Sparty mam w głębokim poszanowaniu i zawsze trzymam kciuki za ciekawe widowiska. Jak Wilki wreszcie będą wściekłe i wjadą kiedyś na żużlowe salony to wtedy będę miał problem. A właściwie taki problem to nie będzie problem. Dobra, marzenia na bok i do brzegu.

Mecz Torunia z Zieloną Górą wielkim spektaklem był. Może nawet największym w ostatnich latach. Dramaturgia, widowisko, kontrowersje, upadki, emocje. Dla niezaangażowanego sympatyka sportu - po prostu piękny horror. Dla środowiska Myszy to było bezczelne harcowanie pod nosem goniącego kota. Dla Aniołów z kolei to musiało być wstrętne przeżycie, kiedy trzeci raz przegrali dwoma punktami, i to jeszcze na ostatnich metrach ostatniego wyścigu. Brrr, szczerze współczuję zawodnikom Jacka Gajewskiego, a samemu menedżerowi też nie zazdroszczę ciągłych zapytań o skład i bóli głowy z nim związanych. Nie dziwię się też fanom z Motoareny, że za porażki ukochanej drużyny obarczają nas ("to przez telewizję wszystko, bo źle mówicie") i że głowy rozpalają im się do czerwoności pod koniec wygranego wydawałoby się meczu ("wy…jeżdżajcie Falubaziaki do siebie").

Chciałbym tylko zaapelować do toruńskich fanów żeby pretensje zgłaszali też do tych, co stawiali tak efektowny stadion i układali ten fantastyczny tor. Bo do Torunia uwielbiamy przyjeżdżać. Ściganie jest wyborne, odgłosy grających maszyn melodyjne jak nigdzie, trenerzy przesympatyczni, zawodnicy klasowi, atmosfera przeważnie cudowna. Że brakuje miejscowym wyników? Spokojnie, przyjdą prędzej niż za późno. Zaczęliśmy ciepłe lato, więc schłodziłbym niektóre rozgrzane głowy. Czy to chłodnym napojem z rurką czy też okładem na rozgrzane czoło czy może lodem na pulsującą skroń. Uwaga, w niedzielę nie planujemy telewizyjnej transmisji z Torunia. W wieczornym magazynie zobaczymy skrót spotkania z Motoareny i posłuchamy wyjątkowego gościa. Dadzą radę?

GP Danii. Rok temu było biało-czerwono za sprawą Magika. Teraz też powinno być nieźle, patrząc na działania naszych Orłów w dotychczasowych turniejach. Może finał wreszcie dla tego, który w tym roku ostatniego wyścigu jeszcze nie zasmakował? No i ucieczka lidera cyklu na kilka(naście) punktów do przodu? W finale niech będzie dwóch Polaków, Duńczyk i Amerykanin.

ZOBACZ WIDEO Żużlowa prognoza pogody

ROW Rybnik - Cash Broker Stal Gorzów. Skoro Rekiny prawie pogoniły Byki, a obrońcy tytuły ponieśli pierwszą ligową porażkę w Częstochowie to znak, że na torze w Rybniku możemy spodziewać się każdego wyniku. Seniorską siłę Stali będzie równoważył junior Woryna, więc mecz powinien rozstrzygnąć się w nominowanych. Nie wierzę w drugą z rzędu porażkę mistrzów kraju. Typ: 43:47.

Get Well Toruń - Betard Sparta Wrocław. Żarty w Toruniu się kończą. Po siódmej porażce w sezonie nadchodzi czas na kolekcjonowanie punktów, tyle że rywal z Dolnego Śląska przyjedzie na Motoarenę dobić gospodarzy. Miejscowi bez Adriana Miedzińskiego, goście z lekkim przetasowaniem składu. Tu też może być wszystko. Stawiam jednak na przebudzenie Aniołów mimo dzielnej postawy spartan. Typ: 47:43.

Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra - Fogo Unia Leszno. Awizowany skład Falubazu zakłada jazdę bez poskręcanego Jasona Doyla. Ale nawet jeśli Australijczyk do Zielonej nie dojedzie to gospodarze mogą zgarnąć dwa punkty. Chęć rehabilitacji za lanie w Lesznie, wysoka forma seniorów i nieprzewidywalność juniorów, plus nos Marka Cieślaka równa się prawdopodobny triumf. Typ: 48:42.

Włókniarz Vitroszlif CrossFit Częstochowa - MRGARDEN GKM Grudziądz. Lwy natchnione po ograniu Stali, GKM z poszukiwaniem nadziei w każdym meczu. Wszystko przemawia za gospodarzami , którzy musieliby skręcać w prawo żeby nie wygrać tego meczu. W żużlu wszystko jest możliwe, ale chyba nie tym razem. Typ: 50:40.

Gabriel Waliszko, dziennikarz nc+

Przeczytaj więcej felietonów Gabriela Waliszki ->

Komentarze (57)
avatar
real_M
24.06.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Ostaf schował się do mysiej nory- od kiedy Miedziak zapowiedział pozew sądowy nie widzę żadnych wypocin na SF tego półgłówka. Podobno Termos też się chce do adwokatów dorzucić. 
avatar
Yankes
24.06.2017
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Miedziński idzie do sądu?.
Nareszcie zostanie skazany za bandytyzm na torze.hehehehe 
avatar
ZIBI1966
24.06.2017
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Jeszcze raz dla ślepych :
https://giphy.com/gifs/OEnA9PIFEQdY4/html5
Mam nadzieję ,że Miedziak wygra sprawę i pokaże ,że trzeba być trochę obiektywnym w swoich ocenach. 
avatar
sympatyk żu-żla
23.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Za wiele meczy nie zostało do końca. Lwy powinni sobie poradzić z GKM Tym sposobem będą chcieli opuścić strefę spadkową. Toruń co zrobi w tedy? 
avatar
M70
23.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co za idiotyczny tekst, artykuł nie wiem jak to dzieło nazwać.