Kacper Gomólski zmienił podejście. Może zostać liderem z prawdziwego zdarzenia

WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Kacper Gomólski w barwach Zdunek Wybrzeża
WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Kacper Gomólski w barwach Zdunek Wybrzeża

Kacper Gomólski pokazał dużą klasę w meczu Zdunek Wybrzeża z Grupą Azoty Unią Tarnów (32:28), przyjeżdżając trzy razy na pierwszym miejscu. Pojechał jak lider z prawdziwego zdarzenia, jednak nie chce na swoich barkach opierać wyniku całej drużyny.

- W każdym meczu staram się jechać jak najlepiej. Teraz udało się przywieźć komplet w trzech biegach. Zawody były przerwane i nie wiadomo jednak co by było później. Czułem się dobrze na motocyklu i się cieszę z wyniku - powiedział żużlowiec Zdunek Wybrzeża Gdańsk.

W poprzednich meczach senior zdobywał sporo punktów dla gdańskiego zespołu, ale często brakowało mu błysku. - Pewnie coś w tym jest. Teraz podszedłem inaczej do zawodów, na trochę większym luzie. Oczywiście gdy trzeba było się skoncentrować, wszystko funkcjonowało jak należy. Wyciągałem wnioski z biegu na bieg. Cieszę się ze zwycięstwa i z tego, że dwa punkty zostają u nas - dodał Kacper Gomólski.

Gdańszczanie pokonali tarnowian. Czy Gomólski jest w stanie pociągnąć zespół na tyle, by spełniły się marzenia gdańskich kibiców w postaci awansu? - Ja w każdym biegu chcę jechać jak najlepiej, ale nas jest siedmiu i każdy musi dołożyć swoje. Wygraliśmy czterema punktami, najważniejsze że zwyciężyliśmy. W Tarnowie będziemy walczyć i nie można przed meczem stwierdzić, że dostaniemy tam baty. Do końcówki sezonu jeszcze daleko - ocenił.

W porównaniu do poprzednich sezonów, żużlowiec nie startuje tak często. Chce jednak to zmienić. - Trzeba szukać częstszych występów. W Anglii nie jeżdżę, w Szwecji mnie zmieniono. Skupiam się przede wszystkim na jeździe w lidze polskiej. Będę chciał też pokazać się w SEC. Walczę dalej - podsumował Gomólski.

ZOBACZ WIDEO Stadion Orła rośnie w oczach! Trwają rozmowy o dachu

Źródło artykułu: